Skocz do zawartości

FockeWulf

Modelarz
  • Postów

    710
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez FockeWulf

  1. Ee tam, gadasz... Podobno można pionowe TV kupić, tudzież tak zainstalować... [emoji23][emoji12]
  2. Wytrzymałość i jakość oczywiście jest różna, ale skrajnie zła eksploatacja zniszczy każde hamulce, np. Wjeżdżanie w kauze na rozgrzanych tarczach... Mam komplet ori od zakupu auta i wymieniłem przednie dopiero po 120 000 km (!) zarówno tarcze jak i okładziny. Tylne tarcze są jeszcze ok, wymieniłem jedynie klocki choć jeszcze zapas był. W serwisie t Myśleli, że już była wymiana i że po 60.000 km to trzeba już wymienić. A to dwa razy tyle.. Styl jazdy oczywiście się liczy.
  3. Wszystko zależy od użytkowania. Upalanie samochodu i jazda po kałużach nie służą i Brembo i Ziemmermanom [emoji6] Zazdroszczę wiedzy i zaparcia do dłubania przy samochodzie. Jest satysfakcja z własnej pracy!
  4. Zgadza się ? Model chyba dał mi większą frajdę w budowaniu, niż da w lataniu. Wolę już coś cięższego i konkretniejszego, niemniej przyjemnie było pracować przy nim i patrzeć jak lata. Jak będę miał nagranie to wrzucę, przy czym niewiele będzie widać. Silnik wyrywa model do góry w kilka sekund. Problem jedynie mam z zadzieraniem (nieprawidłowe kąty silnika), ale chyba już nie będę kombinował z podkładkami tylko z mikserem sparowanym z drążkiem gazu.
  5. Skrzydła oczywiście oklejone oraz ulotnione, nie było tylko czasu wstawić relacji. Przycinamy folię do wymiaru skrzydła - jeden fragment przejdzie przez krawędź spływu i obejmie część ażurowaną. Udało się owinąć i wstępnie naprężyć folię bez żadnych zmarszczek. Oklejam kesony - pomocna w ułożeniu i wstępnym naprężeniu okazuje się taśma papierowa, z której chętnie korzystam Oznaczenie modelu konstruuję przerysowując litery ze starego skrzydła - było EON jest NEO ;-) Oraz wycinam litery w foli i przenoszę na skrzydło Efekt końcowy I po wstępnym zmontowaniu centropłata celem ustalenia położenia skrzydła. Skrzydła jeszcze bez serwa hamulca/spoilera - nie dysponowałem 9 mm. I na lotnisku oblot: Model lata wyśmienicie, trzyma się dobrze powietrza, mimo braku lotek bardzo sprawnie reaguje na kierunek i jest dość zwrotny. Na jednym pakiecie spokojnie można wylatać 30 min jak nie więcej. Będę jeszcze porównywał właściwości lotne w stosunku do poprzednich skrzydeł, niemniej już zauważyłem, że model śmielej idzie pod wiatr, ma większą prędkość postępową - słowem - nie jest takim latawcem jak poprzednio. Model oczywiście czysto rekreacyjny, ale mogę polecić z czystym sumieniem. Duża frajda ze składania, wszystko do siebie pasuje. Aktualnie założyłem serwo hamulca / spoilera zamontowanego w centropłacie oraz czekam na wiosnę. Polatam trochę to będę mógł coś więcej powiedzieć. Szkoda że kadłub nie jest oklejony na szaro - model by wyglądał bardziej na czasie ;-)
  6. Nie ma potrzeby filozofować, setna to setna [emoji6] Chętnie posłucham doświadczonych modelarzy - pilotów, czy kilka setnych da się zauważyć w pilotażu. Przekonuje mnie, że czasy się sumują i o ile nie mamy wpływu na naszą reakcję (można potrenować ale poruszamy się w ograniczeniach ludzkiego organizmu) o tyle mamy wpływ na jakąś część łańcucha transmisji sygnału od mózgu do powierzchni sterowej. Czy amator dostrzeże różnicę i na jakim poziomie?
  7. To i ja zadzwonię bo mam podobny problem.
  8. Balsa 2 mm wklejona w natarcie statecznika pionowego, klocki pod zawiasy też, tyle że tutaj aby oszczędzić sobie wycinania otworów pod zawiasy, wkleiłem po dwa klocki na zawias z odpowiednim na zawias. Myślę że się sprawdzi.
  9. Ok, dzięki za czujność. Faktycznie mógłbym zapomnieć. Mam te wszystkie podkładki kołowe w woreczku na później, rozumiem, że o nich mówisz? Boki jeszcze nie są sklejone, chce to zrobić soudalem.
  10. Powstaje statecznik pionowy. Garbik też się robi ale brakuje mi soudala 66a. Cała butelka zaschła...
  11. Mikołaj przyniósł po choinkę silnik, zapomniał jedynie o tłumiku oraz śmigle, ale myślę, że można wybaczyć [emoji6][emoji318]
  12. Fajne urządzenie, ale w pierwszej kolejności przytuliłbym wyważarkę elektroniczną.
  13. Nigdy nie ciąłem listew bo szkoda czasu, ale pamiętam, że Wiesiek był zawzięty na początku i ciął sam.
  14. Extra oczywiście o latana, ale chiński węgiel okazał się bardzo kiepski. Kupiłem podwozie mini do katany, okazało się, że pasuje idealnie. Na zdjęciu już po zmianach. Muszę jeszcze kupić rurę do skrzydeł, bo przy twardszym lądowaniu się rozwarstwiła wzdłużnie.
  15. A masz już jakiś tłumik na oku? Będę miał ten silnik 24 grudnia (mam taką nadzieję przynajmniej) i chciałbym coś dobrego i cichego do niego bo nie lubię hałasu.
  16. Dzięki, fajnie się składa, wszystko spasowane to też fajnie wychodzi. W zasadzie zawsze robiłem z planów, tutaj zestaw. Coś czuje, że wsiakne jak Wiesiek [emoji6]
  17. Widzę, że Modelemax nie mają już rur, pozostaje Carbon Center albo aliexpres wskazane przez kolegę Konrada. Chyba zdecyduję się na tę ostatnią możliwość, ale przez święta jeszcze przeszukam zasoby polskiego Internetu.
  18. Ok, ale z Twoich relacji Wiesiek kojarzę, że ostatecznie nabyłeś rurę karbonową, zatem jakaś różnica jest?
  19. Zabralem Sie wreszcie na poważnie za budowę modelu. Frajda niesamowita! Poniżej pierwsze rezultaty. Pytanie gdzie kupić rurę węglowa. Przejrzałem wątek i wydaje mi się, że te w Carbon Center były słabe, a polecane były z Modelemax, tylko że nie widzę odpowiedniej rury. Ktoś może pomóc i wskazać dobre i polskie źródło rur, które nie rozpadną się przy pierwszej okazji?
  20. A to mało symulatorów online, gdzie można walczyć samolotami w IWS i IIWS? To się już dzieje w realistycznym wydaniu, ale nic online nie zastąpi latania w realu.
  21. FockeWulf

    Jak-17 zamiast Yak-15

    Jakieś postępy z modelem od ostatniego wpisu?
  22. Dzięki, tego szukałem. Można oczywiście zamówić kalki, ale często jest tak że nie da się wszystkiego skompletować na początku. A tak, można sobie na raty dodrukowywać w miarę postępu prac.
  23. FockeWulf

    Nasze Pedałowanie ...

    @jarek996 świetnie się czytało Twoją relację. Zazdroszę takich przygód oraz kondycji i samozaparcia. Rozumiem, że podróżujesz sam? Ja tak nie potrafię, muszę się do kogoś odezwać bo inaczej zwariuje [emoji6] często jeździsz na takie wyprawy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.