Skocz do zawartości

przedszkole F5J nim kupię Jantara (lub coś podobnego)


Bax
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I zupełnie nie przeszkadza Ci to, że napisałeś bardzo dużo nieprawd, okraszając je zwrotami "powinien być", albo "musi"?

Niechcem ale muszem.

 

Po pierwsze bardzo podziwiam i szanuje Czarka, wiem że ma zajbi... tam tego wiedzę merytoryczną i praktyczną, ale taka postawa jaką tu zaprezentował wnerwia mnie jak cholera, właśnie dlatego spora cześć ludzi nie che się tu merytorycznie wypowiadać bo jeden z drugim potrafi tylko kopnąć. 

 

Wiesz co Wiesiek napisał źle to napisz gdzie się myli, a jak nie chcesz pisać to sieć cicho i się nie odzywaj. 

Sorry ale tak jest prawda. Właśnie dzięki takiej postawie jak Czarka to forum jest mało przyjazne.

 

Jeszcze raz nic do Ciebie jako do człowieka nie mam, wnerwiła mnie tylko Twoja wypowiedz i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to miałem od początku na myśli. 

 

Siedząc sobie na rc groups, można bez problemu pisać jak z normalnym człowiekiem czy to z Andym Kuntzem ze Spektrum, czy z mistrzami świata w halowych akrobatkach. Każdy miło odpowie, nie kopiąc od razu w twarz pomimo że jest się człowiekiem "z nikąd". A skoro jest autorytetem, czy mistrzem to z przyjemnością się nad Tobą i malutkim Twoim problemikiem pochylą bo cieszą się mogąc kogoś swoją wiedzą obdzielić.

 

Ale to bardzo nie - polskie jest...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

1. SC - ma kapitalne znaczenie dla każdego samolotu a w szybowcu jest chyba w grupie dwoch trzy trzech elementów naj, naj, naj... To jest tak trochę jak ze statkiem - środek ciężkości i środek wyporu muszą znajdować się w jednej lini pionowej bo inaczej będzie się nam statek przechylał. Identycznie w szybowcu SC powinien być jak najbliżej "środka wyporu" czyli punktu w którym jest wypadkowa siły nośnej całego modelu. 

 

ustawianie jest dość proste ale o tym za chwilę.

 

2. Kąt zaklinowania skrzydła - tu nie ma wątpliwości powinien być zerowy w stosunku do kadłuba. żeby było klarowne o czym mówię to potrzebne są definicje. Kadłub ma swoją "oś główną" tj. oś w której kadłub stawia najmniejsze opory w powietrzu. Przy kadłubach F5J dość mocno giętych do dołu w przedniej części wyznaczenie takiej osi bez tunelu aerodynamicznego może być cokolwiek trudne a na pewno nie jest to "geometryczna" oś przekroju wzdłużnego kadłuba. Kąt zaklinowania to kąt pomiędzy osią główną kadłuba i cięciwą skrzydła. Po angielsku to incidence - stąd nazwa przyrządu . 

 

3. Kąt zaklinowania statecznika poziomego - tu pewnie będzie dyskusja ale... nie ma zdziwienia TEŻ ma być zerowy. Różnica pomiędzy kątem zaklinowania skrzydła i statecznika poziomego z angielska i francuska to decalage. Decalage ma być ZERO. Dlaczego? o tym za chwilę. :-)

 

4. Tak naprawdę w modelach, jako że określenie linii głównej kadłuba bywa trudne, wszystko ustawiam względem skrzydła. Ustawienie kata zaklinowania skrzydła w dobrze wykonanych modelach właściwie nie jest potrzebne - jedynie co to sprawdzam czy między płaszczyzną skrzydła a statecznikiem pionowym jest kąt prosty. To najczęściej trzeba skorygować nawet w tych najdroższych modelach.

 

(...)

 

 

 Bardzo dobrze napisane...

Jednak dorzucę garść niezbędnych uzupełnień:

Do p.1.

Najważniejszym parametrem bezpośrednim (z punktu widzenia mechaniki lotu) jest odległość Środka Ciężkości -G (który lepiej nazywać Środkiem Masy jako, że masa jest "miarą" bezwładności modelu i każdej bryły) od Osi Aerodynamicznej - N. To ta odległość decyduje o zapasie stateczności Zs, który posiada model czyli pośrednio o jego charakterystyce lotu (np.zwrotność, prędkości kątowe przy zakrętach, szybkość reakcji na stery itp.)

Wyznaczenie tej odległości wymaga ustalenia położenia Osi Aerodynamicznej co łatwe nie jest ale za to daje wręcz nieograniczone możliwości kształtowania charakterystyki lotnej modelu a w szczególnym przypadku zaprojektowanie modelu szybowca w zakresie niestatecznym i zmuszenie go do latania na zboczu z wykorzystaniem automatyki typu fly-by-wire pamiętając ,że znaczna część lotu na zboczu to jest zakręt (jak napisał Jerzy). Miksowanie sterów, lotek, klap, spojlerów a także np. wprowadzenie sterowania kątem zaklinowania skrzydeł może dać efekt porównywalny z efektem sterowania wektorem ciągu w nowoczesnych myśliwcach. Ogólnie - temat niezwykle ciekawy i myślę, że przyszłościowy chociaż na pewno nie dla "przedszkolaków"...

Do.p.2.

Kąt zaklinowania jest konstrukcyjnym wykonaniem kąta natarcia. Rzeczywiście jest to kąt zawarty między cięciwą skrzydła a osią podłużną samolotu - wg definicji praktycznej zaś wg teoretycznej- kąt zawarty między cięciwą profilu skrzydła a kierunkiem strugi powietrza opływającej profil. Przyjmuje się w dużym uproszczeniu, że kierunek strugi powietrza opływającej profil jest równoległy do osi samolotu i jest opływem ustalonym (w rzeczywistości tak nie jest).

Oś kadłuba samolotu jest pierwszą linią, którą rysuje konstruktor i to ona jest absolutnym odniesieniem do wszystkiego co się później rysuje toteż bez trudu można przyjąć definicję kąta natarcia czyli kąta zaklinowania. Rzeczywiście, w eksploatacji dosyć trudno "odnaleźć" linię konstrukcyjną osi kadłuba (potrzebna jest niwelacja samolotu z odpowiednim oprzyrządowaniem) zwłaszcza gdy kadłub ma kształt o zmiennych przekrojach.

 

Do p. 4.

Przyjęcie kąta zaklinowania skrzydła jako odniesienia do ustawień innych płaszczyzn ma sens tylko wówczas, gdy ów kąt zaklinowania (czyli kąt natarcia) został odwzorowany tak jak tego chciał konstruktor tzn. zgodnie z projektem aerodynamicznym. W przeciwnym razie nastąpi kumulacja błędów czyli efekt nieprzewidywalny. Jako, że praktyka pokazuje , że kąt zaklinowania wykonywany jest przez producentów raczej na wyczucie lub tzw. wieloletnie doświadczenie ryzyko nieprawidłowej regulacji w tym przypadku jest całkiem spore.

 

Jan Staszek  "Wyważanie i stateczność modelu przy małych liczbach Re" Modelarz 2/87

N- oś aerodynamiczna skrzydła, czyli punkt neutralny, względem którego momenty mają wartość niezmienną

G- środek masy

Cs- cięciwa skrzydła

Pzs- Siła nośna

X- odległość środka masy od osi aerodynamicznej skrzydła

 

O- punkt obojętny dla stateczności

Zs-zapas statecznosci

Q- ciężar modelu

post-6507-0-68850700-1499081989.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Bardzo dobrze napisane...

Jednak dorzucę garść niezbędnych uzupełnień:

 

 

Dzięki za uzupełnienia i poprawki. 

 

Z kątem zaklinowania skrzydła to we wszystkich moich modelach (tych droższych) grzebanie przy tym kończy się, jak pisałeś, "kumulacją błędów" :-) Sprawdzone. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 taka postawa jaką tu zaprezentował wnerwia mnie jak cholera, właśnie dlatego spora cześć ludzi nie che się tu merytorycznie wypowiadać bo jeden z drugim potrafi tylko kopnąć. 

 

Wiesz co Wiesiek napisał źle to napisz gdzie się myli, a jak nie chcesz pisać to sieć cicho i się nie odzywaj. 

Sorry ale tak jest prawda.

 

Przykro mi, że trafiłem w Twój czuły punkt, ale prawda chyba leży gdzie indziej.

O mechanice lotu było pisane już w wielu miejscach. I w książkach, i w skryptach akademickich, i tu na forum też (na przykład tu: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/14559-regulacja-modelu-szybowca-termicznego/) - dyskusja z 2009 i na pewno nie pierwsza tutaj!!!

 

Ile jeszcze razy trzeba przepisywać tę wiedzę, żeby przestały pojawiać się posty zawierające rażące błędy, a pisane jak wyrocznia? Ja błędy wyłapię, bo i tak swoje wiem (a wiem głównie to, ile jeszcze nie wiem), ale ktoś początkujący przeczyta i potem straci pół roku prób na lotnisku, zanim odkryje, gdzie jest coś nie tak. A ja chciałem tylko dać ostrzeżenie, że nie do końca tędy droga.

 

Sam zresztą napisałeś, że od jednego utytułowanego modelarza usłyszałeś, że lata "z przednim ŚĆ", a od drugiego, że z "tylnym". Po czym pojawia się post, w którym autor podaje jedyne słuszne jego położenie. I nie odpiszesz, że to nieprawda? Bo ma być miło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

  Kolega ktory mial dobre miejsce na MP Silentem ...to nie model wygral lecz PILOT i mysle ze jesli ma taki potencjal do latania w F5J niech lepiej sprzeda tego Silenta i Kupi sobie wyczynowy Model do F5j a wyniki beda Lapsze :)

Jeszcze jednej swojej bzdury nie wyjaśniłeś o profilu Jantara, a znów o czym innym bez pojęcia wyrokujesz.

 

[-]

Na jakiej podstawie to piszę?, na takiej jak Ty o tamtych modelach.

 

ED: Wstawiłem do nawiasu tą bzdurę, którą napisałem i szczerze napiszę, że tak nie uważam jak tam było napisane. Bo skąd mogę to wiedzieć?

Chciałem tylko pokazać, że bez powodu można źle pisać o modelarzu jak bez powodu modelarz może źle pisać o modelach.

Nie obrażaj się Piotrze na mnie tylko zastanów się jak nie obrażać twórców/użytkowników modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ,wtrąciłem się trochę wyżej w celu rozluźnienia atmosfery...

Jeśli będzie tak dalej, to coś trzeba będzie zrobić -od personalnych ostrzeżeń/ograniczeń pisania do czasowego zamknięcia tematu zanim ochłoniecie ...

Postarajcie się wyluzować i nie udowadniać że racja jest moja i tylko moja.

Tak samo proszę  nie walcie do siebie personalnie takich tekstów jak Stefan powyżej bo to takie dolewanie oliwy do ognia .

I nie będę już prosił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jednej swojej bzdury nie wyjaśniłeś o profilu Jantara, a znów o czym innym bez pojęcia wyrokujesz.

 

Jesteś beznadziejny w teorii i jeszcze gorszy pilot praktyk, a zabierasz głos jakbyś się znał. To jest najprawdziwsza prawda.

Na jakiej podstawie to piszę?, na takiej jak Ty o tamtych modelach.

 Ja  kolego nikogo tu nieobrazilem a ty w tym momencie Mnie i to bardzo .Co to za Forum beznadziejne Polak - polakowi Wilkiem 

  Stefan nie jestem beznadziejny i sobie nie zycze takich postow i oceny mojej osoby.

  napisze do Moderatora tego Forum o tym wpisie . 

  Forum sluzy do dzieleniem sie wiedzy ,poradami a nie ublizania komus ...Co to K...a jest ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sam zresztą napisałeś, że od jednego utytułowanego modelarza usłyszałeś, że lata "z przednim ŚĆ", a od drugiego, że z "tylnym". Po czym pojawia się post, w którym autor podaje jedyne słuszne jego położenie. I nie odpiszesz, że to nieprawda? Bo ma być miło?

 

A to chyba nie o moim poście pisałeś. W każdym razie nie o tym poście : (#133 w tym wątku) bo tam czegoś takiego nie ma. Nigdzie nie jest napisane o jakimś jedynie słusznym położeniu SC. O neutralnym zwanym również obojętnym i owszem.

 

@Czaro - wyluzuj trochę to nie jest forum inżynierów konstruktorów lotnictwa tylko forum modelarskie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to miałem od początku na myśli.

 

Siedząc sobie na rc groups, można bez problemu pisać jak z normalnym człowiekiem czy to z Andym Kuntzem ze Spektrum, czy z mistrzami świata w halowych akrobatkach. Każdy miło odpowie, nie kopiąc od razu w twarz pomimo że jest się człowiekiem "z nikąd". A skoro jest autorytetem, czy mistrzem to z przyjemnością się nad Tobą i malutkim Twoim problemikiem pochylą bo cieszą się mogąc kogoś swoją wiedzą obdzielić.

 

Ale to bardzo nie - polskie jest...

Słońce ty moje masz racje. Ale tam nikt solidnych głupot nie sadzi, które trzeba zdecydowanie prostować, aby złe w głowach sie nie zakorzeniło. Tam raczej piszą jak wiedzą. Ale to bardzo nie - polskie jest...

 

Polskie fora sa niestety pełne oszołomów i "fajnych" kolegów z forum, których wiedza szczególnie o lataniu jest co najwyżej średnia, a "modelarskie" dążenie do skomplikowanego rozwiązania prostego problemu jest wręcz niepohamowane. I dlatego wielu wartościowych modelarzy trafia przysłowiowy szlag i wolą dla swego zdrowia w tym nieuczestniczyc. Dziś tez miałem juz jedno takie info, ze zacny kolega zaraz zejdzie po tym co przeczytał pare postów wyżej. I dlatego tu jest tak niewiele postów producentów czy zawodników, jak i ich obecność na forum jest znikoma. No i tyle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wątek jest kwintesencją wszystkiego...

Jak ktoś się zastanawia dlaczego mało osób się udziela i jeździ na zawody to tutaj jest wszystko koledzy modelarze.

Jak tu potem jechać na zawody jak się koledze naubliżało w necie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto, komu i dlaczego? Bo oprócz jednej wycieczki dwoch i dwóch kolegów nie ma tu żadnego ubliżania.

Za to jest dużo niezrozumienia pewnych problemów

Jacek, ja z całego wątku zrozumiałem, że model typu Silent z ArtHobby jest jak najbardziej dobry modelem do F5J tak samo jak mu podobne dlatego, że na początek i tak trzeba spędzić wiele godzin w powietrzu na początek samotnie aby dobrze wyczuć jak lata model i jak działają warunki atmosferyczne (termika, duszenie, wiatr) na model itd. Na tym etapie laminat może być nawet zbyt kosztowny przy testowaniu. Jak już opanujemy podstawy czyli wyczucie modelu w różnych warunkach, jego regulację i jej wpływ na lot w różnych warunkach, odruchy przy sterowaniu, ustawimy miksy w nadajniku i odruchowo będziemy je i obsługiwać to warto polatać z Kolegami na zawodach i zwykłych spotkaniach aby powymieniać doświadczenia, podpatrzyć itd. A potem jak nam się spodoba takie latanie zawodnicze lub rekreacyjne to sobie zbieramy na model co może być ułatwione faktem, że na wykonanie niektórych modeli czeka się miesiącami.

dokładnie tak może być. I lepiej z klapami. Przecież mogą być na początku wyłączone, i tylko aktywne przy motylku do lądowania. To uczy dobrych nawyków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten wątek od początku i za każdym razem mam sporą ,,bekę,, :);):)
Stare ,,chłopy,, a zachowują się jak dzieci w przedszkolu bądź ,,baby,, na jarmarku.
Co najmniej jakby to była walka o milion dolarów.
Zamiast pójść na lotnisko polatać, zaczerpnąć świeżego powietrza ,gumę w majtach poluzować.
Za kilka dni piknik Żar 2017 ciekawe kto będzie maił odwagę na video porozmawiać w cztery oczy,
Chętnie to udokumentuję :) :) :) :)
Pozdrawiam....
Ps. Chore to prowadzące w ślepy zaułek, zapewne nikt już nie pamięta o czym autor wątku pisał...
 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jednej swojej bzdury nie wyjaśniłeś o profilu Jantara, a znów o czym innym bez pojęcia wyrokujesz.

 

[-]

Na jakiej podstawie to piszę?, na takiej jak Ty o tamtych modelach.

 

ED: Wstawiłem do nawiasu tą bzdurę, którą napisałem i szczerze napiszę, że tak nie uważam jak tam było napisane. Bo skąd mogę to wiedzieć?

Chciałem tylko pokazać, że bez powodu można źle pisać o modelarzu jak bez powodu modelarz może źle pisać o modelach.

Nie obrażaj się Piotrze na mnie tylko zastanów się jak nie obrażać twórców/użytkowników modeli.

    Tak obraziles mnie tu publicznie ,ja nawet ciebie nie znam ,nigdy sie nie spotkalismy jestem modelarzem od 1979r a oceniles mnie jak jakiegos Gowniarza ,ja startuje czynnie na Zawodach w F5J a ty tylko teorie ,wiec  raczej nie chce znac takich ludzi jak ty ,ale do tej pory nie znalazlem magicznego slowa od ciebie Przepraszam ,Wiec bede madrzejszy i wypisze sie z tego forum Modelarzy RC szkoda moich nerwow i czasu na bzdurne pisanie ,wole isc polatac lub popracowac przy modelach .Zegnam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.