Skocz do zawartości

PORADNIK DLA MODELARZY DOT. PRZECIĄGNIĘCIA


AKocjan

Rekomendowane odpowiedzi

33 minuty temu, poharatek napisał:

Szanowni Moderatorzy @Konrad_P @idfx @Shock i wszyscy inni, których tu z nicka nie wymieniłem.

Zadałem już w tym wątku pytania do Was - niestety, nie doczekałem się odpowiedzi.

 

Więc je ponawiam:

Czy zapoznaliście się tymi "poradnikami" (zarówno z tego wątku, jak i tym dotyczącym lądowań)?

A jeśli tak - to:

Czy uważacie że są one rzetelne, oparte na głębokiej wiedzy i dużym doświadczeniu i jako takie stanowią wartościowe źródło informacji dla innych modelarzy -  zwłaszcza początkujących?

I, ogólnie, jak to jest z oceną merytoryczną tego rodzaju postów publikowanych na forum?

Czy każdy może opublikować taki poradnik i bez względu na to, co w tym poradniku będzie, może liczyć na taryfę ulgową, bo poświecił temu dużo czasu i wysiłku?

Czy też - należy przyłożyć szczególną wagę do rzetelności tego rodzaju materiałów, zwłaszcza, gdy są one publikowane w dziale "Od czego zacząć?"?

A jeśli tak, to kto ma o to zadbać? Użytkownicy? Czy też należy to do zadań moderatorów?

 

A dodatkowo:

Czy uważacie, że wasze wstrzymywanie się od działania w tych wątkach służy forum, jako miejscu, gdzie powinno się szukać rzetelnej wiedzy modelarskiej?


czy to nie zbyt roszczeniowa postawa ? Nie nam rozstrzygac kto jest madrzejszy. Nie jestesmy tez chodzaca encyklopedia i wyrocznia. Pilnujemy by forum nie wychodzilo poza normy obyczaju i chamstwa, by regulamin nie zostal naruszony i tak samo musimy szanowac co piszesz Ty jak i inni uzytkownicy bez zabierania Wam do tego prawa, poki regulamin nie zostaje lamany. Jesli nie pamietasz jaki byl jak sie logowales do forum pierwszy raz, prosze zapoznac sie z nim ponownie. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poharatek -w czym masz problem ??

W tym że my moderatorzy nie bierzemy udziału w tej dyskusji ?

Czy oczekujesz poklasku Twoich wypowiedzi ?

Ja oraz inni moderatorzy nie musimy reagować na Wasze wypowiedzi póki nie naruszają ewidentnie regulaminu forum .

"Poradniki" A Kocjana w ewidentny sposób nie wprowadzają w błąd, nie ma tu złośliwości, nie ma tu wydawania się - powoli dochodzicie do pewnych słusznych, wspólnych wniosków .A Kocjan nie zarzucił focha, dyskutuje ,Ty próbujesz udowodnić swoje racje ponad wszystko.

Osobiście przestałem śledzić szczegółowo ten wątek bo innej roboty na forum jest tez sporo. I tyle.

Nikt z Nas, moderatorów nie musi być "specem" od wszystkiego, naszym zadaniem jest pilnowanie ogólnego porządku forum .

 

P.S. Chyba mieliśmy przyjemność spotkania się w Szczurowej lata temu...

Ja latałem akrobatem ,szybowcem, piankowym akrobatem. Ty stałeś za siatką i podziwiałeś...

Szczerze, bardziej przemawia do mnie praktyczne pokazanie co się potrafi niż teoretyczne dywagacje.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, AKocjan napisał:

@jarek_aviatik
"Teraz, to już naprawdę małpa zrobi licencję pilota.

Chyba pierwszy raz widzę taki wskaźnik, ale moim zdaniem, to i tak nic nie da. Jeśli pilot nie zwraca uwagi na prędkościomierz, to i na to nie będzie patrzył."

To jest jakaś nowość, myślę że wskaźnik kąta natarcia jest łatwiejszy do odczytu (szybciej można zinterpretować jego wskazania) . Można go sprytnie dostosować pod zmianę konfiguracji samolotu. Prędkościomierz niby ma podane zakresy, ale nie bierze pod uwagę aktualnej masy, czy gwałtowności zakrętu - trzeba to sobie samemu przekalkulować).
Czujnik powinien przynajmniej w niektórych sytuacjach wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa.  Oczywiście jeśli ktoś będzie kompletnym ignorantem, to się zdąży zabić jeszcze przed wejściem do kabiny samolotu. Ale to są już krytyczne przypadki, na które rady nie ma. 


Wspomniałeś wytyczne CS-23 - oto wyjątek odnośnie prędkości przeciągnięcia:

CS23.2150 Stall characteristics, stall warning, and spins

  1. (a)  The aeroplane must have controllable stall characteristics in straight flight, turning flight, and accelerated turning flight with a clear and distinctive stall warning that provides sufficient margin to prevent inadvertent stalling. A stall warning that is mutable for aerobatic flight phases is acceptable.

  2. (b)  Single-engine aeroplanes, not certified for aerobatics, must not have a tendency to hazardously depart from controlled flight inadvertently.

  3. (c)  Level-1 and -2 multi-engine aeroplanes, not certified for aerobatics, must not have a tendency to hazardously depart controlled flight inadvertently from thrust asymmetry after a critical loss of thrust.

  4. (d)  Aeroplanes certified for aerobatics that include spins must have controllable stall characteristics and the ability to recover within one and one-half additional turns after initiation of the first control action from any point in a spin, not exceeding six turns or any greater number of turns for which certification is requested, while remaining within the operating limitations of the aeroplane.

  5. (e)  Aeroplanes intended for aerobatics have the ability to recover from any approved manoeuvre, without exceeding limitations or exhibiting unsafe characteristics.

Coś takiego musi jeszcze przejść certyfikację.

Moim zdaniem - nic nie da jeśli w kabinie będzie siedział matoł zamiast pilota.

 

Byłem naprawdę tolerancyjny wobec Twoich niektórych wpisów, ale ten: Prędkościomierz niby ma podane zakresy, ale nie bierze pod uwagę aktualnej masy, czy gwałtowności zakrętu - trzeba to sobie samemu przekalkulować).

WOW - a słyszałeś o Instrukcji Użytkowania w Locie? Tak odnośnie modeli - przepisy nakładają takąż dla niektórych kategorii modeli i operacji nimi.

Po tym co napisałeś - dalsza dyskusja nie ma sensu.

Wiesz, że dzwonią, ale nie wiesz gdzie.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.02.2020 o 21:48, Konrad_P napisał:

Ale to jest wątek Arka, więc to on decyduje jak i co chce pisać, a że trzyma się ram czyli nie pisze o religii, polityce i nie dotyka personalnie nikogo więc... .  

 

PS.

A osobom którym się nie podoba pisanie Arka radze po prostu nie czytać lub omijać wątek.

@poharatek

Jak widać czytasz bardzo wybiórczo ten temat. Ja przecież już jakiś czas temu wyraziłem swoją opinię na temat tego wątku oraz osób którym ten wątek przeszkadza. Jeszcze raz wyrażę swój pogląd na temat osób Twojego myślenia.

 

Osobom którym się nie podoba pisanie Arka radze po prostu nie czytać lub omijać ten wątek.

 

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie sytuacja w tych wątkach zaczyna przypominać ostatnią wielką "gównoburzę" forumową pt. "Wielka aerodynamiczna wojna z Wapniakiem".

Z tym, że tam fakt, tematyka była z gatunku tych dla bardziej zaawansowanych, a i potem pojawił się szereg poradników Patryka Sokoła - więc nie było tego złego...

 

Ale te konkretne - są w dziale "Dla początkujących".

Odnośnie tego o przeciągnięciu - nie wypowiadam się (w tym momencie @jarek_aviatik usiłuje z mizernym skutkiem coś tłumaczyć..)

 

Natomiast co do poradnika o lądowaniu, to sprowadza się on do tego:

"Nawrócić niedaleko początku pasa, błyskawicznie poskładać się do lądowania, podchodzić "na krótko", ze stromą ścieżką podejścia, przyziemiać na dużej prędkości, na wprost siebie, na dwa punkty, bez podniesienia nosa modelu".

Jeżeli uważacie, że są to odpowiednie rady dla początkującego (obojętne latającego warbirdem, czy nie) - napiszcie to.

Dam sobie wtedy spokój z udzielaniem w tym wątku .

 

Bo bynajmniej nie robię tego dla poklasku, nie sprawia mi też to żadnej satysfakcji.

Wręcz przeciwnie: mam dojmujące uczucie, że marnuję swój czas i wysiłek odwalając cudzą robotę.

 

(Osobiste wycieczki pod swoim adresem pominę.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jarek_aviatik Pan mnie źle zrozumiał, oczywiście że Pilot powinien znać zakresy prędkości, i każda maszyna ma instrukcje użytkowania w locie przypisaną wyłącznie do danego egzemplarza. Mnie chodziło o to, że na prędkościomierzu  tych informacji nie widać i w sytuacji stresowej można błędnie wysunąć wnioski (trzeba skojarzyć wskazania prędkościomierza do aktualnego stanu lotu), czynnik ludzki tutaj niestety ma duży wpływ na wypadki. Nie wspominając o przypadkach kiedy ktoś lata kilkoma typami maszyn. Wskaźnik pokazujący kąt natarcia byłby uniwersalny, ponieważ odnosząc wskazania do konfiguracji samolotu (co nie jest problemem) byłyby jednoznaczne. Na przykład w ciasnym zakręcie. W lotnictwie przecież dbamy o poprawę bezpieczeństwa, minimalizację zagrożenia.

Poza tym troszkę uciekliśmy od tematu, dla mnie najważniejszą informacją jest kąt natarcia, obserwowany poprzez pochylenie samolotu odniesione do kierunku lotu. Są na to inne skuteczne metody? osobiście żadnej nie mam. 

20 godzin temu, grzegor napisał:

Wiosna idzie, polatają trochę na powietrzu to Im przejdzie :). Można tu wiele ciekawych i mniej ciekawych rzeczy wyczytać przy okazji, nie jest źle.

ja również latam w zimę, nie ma przerw :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, AKocjan napisał:

@jarek_aviatik Myślę, że to nieporozumienie, ale chciałbym żeby się Pan odniósł do moich słów 

Myślę, że w tej dyskusji odbiegliśmy od tematu zasadniczego.

Wracając do niego - kilka osób zaproponowało i ja również abyś nagrał nowy film. Albo zrezygnuj z tematów teoretycznych, albo je uzupełnij.

Moim zdaniem film nie nadaje się dla początkujących pilotów RC. Wiele tematów nie poruszasz - bardzo istotnych. Pisałem o nich i inni koledzy również.

Zrobisz, co zechcesz - Twój materiał, ale ja przestrzegałbym początkujących pilotów RC, aby uczyć się tylko z Twoich filmików. 

Wiele istotnych tematów nie poruszasz i za dużo uogólniasz.

Jeśli grupą docelową odbiorców Twoich filmów mieli być właśnie początkujący piloci - to będzie im potrzebne szczęście

 

EDIT:  jeszcze ten nieszczęsny kąt natarcia - jesteś niesamowity jeśli potrafisz ocenić kierunek napływającego powietrza na skrzydło. Naprawdę szacun. (tu kpię)

To odnośnie powrotu do meritum.

 

Obejrzałem film o tym wskaźniku kąta natarcia - dla mnie to "bullshit" Ktoś coś wymyślił i teraz rozpoczął akcję marketingową.  Myślę, że chcą sprzedać swoje letadło dla żółtodziobów i wymyślili wskaźnik na ile podnieść dziób do lądowania na wodzie, a na ile do lądowania na kołach.

 

Podobna historia jest odnośnie automatycznych slotów w Bf 109. Niemcy zaczęli na gwałt przeszkalać pilotów w innych samolotów - głównie transportowych.

Dużo ich przeciągało samolot podczas fazy lądowania. Automatyczne sloty wymyślił szef pilotów, Messerschmitt był temu przeciwny, ale zrobiono.

Efekt odnośnie mniejszej ilości rozbijanych maszyn podczas szkolenia osiągnięto, ale układ ten robił niespodzianki w walce kołowej. 

Slot potrafił wysunąć się na skrzydle wewnętrznym w ciasnym zakręcie i jeśli pilot nie zareagował szybko, samolot zaczynał robić beczkę (wpływ wysuniętego slotu)

 

Ale ideologię można dorobić do wszystkiego. Ale czy aby wszystko co nowe przyniesie oczekiwany skutek.

Jak znam mentalność amerykanów, to pewnie u nich się to przyjmie, czy poprawi bezpieczeństwo, moim zdaniem nie.

Obecne przepisy i wymagania odnośnie zabezpieczenia przed przeciągnięciem są wystarczające. Specjalnie napisałem o tej małpie, gdyż naprawdę nie każdy kto zamarzy powinien być pilotem samolotu, czy nawet modelu RC.

 

Często używasz argumentu: "nie wie pan kim jestem i czym się zajmuję" i vice versa.

Jeden z kolegów napisał - to nie forum filatelistyczne

 

Poprosiłeś - odpisałem.

Pozdrawiam

 

 

 

 

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jarek_aviatik  dziękuję, samolot powinien mieć sprzężone sloty - ogólnie nie jestem fanem konstrukcji bf-109.  Szczególnie ze względu na zbiornik paliwa za pilotem, umiejscowione z dala od środka ciężkości, czy   problemy w pierwszych wersjach "F" z odpadającym ogonem  (nie mam informacji, czy był to flatter czy klasyczne przekroczenie dopuszczalnych obciążeń) . Ale to już inny temat - na który mógłbym dyskutować godzinami :D. Starałem się na wszystkie pytania odpowiedzieć, i przedstawić swoje zdanie. Oczywiście, że nie każdy powinien być pilotem, ale niestety czynnik ludzki był jest i będzie. W lotnictwie dąży się do minimalizacji zagrożeń, stąd jeśli coś może pomóc, warto z tego skorzystać. Przynajmniej w lotnictwie lekkim, gdzie najczęściej zdarzają się wypadki. 
A w swoim filmie starałem się uprościć temat, tak żeby ktoś niezwiązany z lotnictwem mógł w miarę zrozumieć o co w tym chodzi (w odniesieniu do modeli). 
Tak oceniam kąt natarcia na podstawie kąta pochylenie samolotu w odniesieniu do wektora prędkości. 
Pozdrawiam 
      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, AKocjan napisał:

@jarek_aviatik  dziękuję, samolot powinien mieć sprzężone sloty - ogólnie nie jestem fanem konstrukcji bf-109.  Szczególnie ze względu na zbiornik paliwa za pilotem, umiejscowione z dala od środka ciężkości, czy   problemy w pierwszych wersjach "F" z odpadającym ogonem  (nie mam informacji, czy był to flatter czy klasyczne przekroczenie dopuszczalnych obciążeń) . Ale to już inny temat - na który mógłbym dyskutować godzinami :D
      

Nie wiem na podstawie jakich dokumentów napisałeś, że Bf-109 miał zbiornik za pilotem - jak większość szwabskich konstrukcji od prawie zarania miał przed pilotem. (blisko nóg pilota)

Był montowany od dołu kadłuba.

Kilka fotek z dokumentacji oryginalnej (jeden wersja F, drugi wersja G.)

Nie jest to mój ulubiony samolot niemiecki, ale źle trafiłeś.

Koniec dyskusji - nie prowadzi do meritum, ale koniecznie chcesz pokazać, że wiesz lepiej i to na każdy temat.

 

 

Bf-109_1941_Strona_089.jpg

Bf-109_Strona_087.jpg

Bf109G_Ersatzteilliste_Mearz_1942_Strona_028.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.02.2020 o 21:48, Konrad_P napisał:

Choć nie jestem fanem tego wątku i też uważam, że tytuł jest, oczywiście jak dla mnie trochę niefortunny, to Arek może pisać i mylić się w tym wątku. Cóż jest tylko człowiekiem a wedle powiedzenie, że nie myli się tylko ten co nic nie robi, wychodzi na to, że najlepiej byłoby nic nie pisać na tym forum. Arek nie jest ani pierwszym i na pewno nie ostatnim który się myli.

Jak widać koledzy (czytaj Robert:)) są czujni i ewentualne przejęzyczenia (bo tak to odbieram) szybko wyłapują i autor jak widać je poprawia.

 

Od siebie dodam, że wątek miałby nawet duży sens gdyby go dokładnie wyczyścić oraz gdyby autor go w jakiś sposób usystematyzował, uporządkował. No i inaczej, może bardziej chwytliwie, zmienił tytuł wątku.;)

Ale to jest wątek Arka, więc to on decyduje jak i co chce pisać, a że trzyma się ram czyli nie pisze o religii, polityce i nie dotyka personalnie nikogo więc... .  

 

 

PS.

A osobom którym się nie podoba pisanie Arka radze po prostu nie czytać lub omijać wątek.

 

 

Jakim prawem walisz mi minusa?

Mam prawo pisać swoje zdanie bez obrażania, religii i polityki.

R.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

31 minut temu, AKocjan napisał:

@jarek_aviatik jak widać, w tym wypadku wiem lepiej ;), główny zbiornik paliwa w bf-109 był za pilotem, częściowo wchodził pod fotel . Dodatkowy zbiornik do wtrysku MW50 był jeszcze dalej.531516489_109K_fuelsystem.thumb.png.6ba948a79ef49c2a45278d2e22e04f56.png
bf109.thumb.jpg.5ff38742d2a35396a66542a97441ddb5.jpg

 

Godzinę temu, jarek_aviatik napisał:

 

 

 

Bf-109_1941_Strona_089.jpg

Bf-109_Strona_087.jpg

Bf109G_Ersatzteilliste_Mearz_1942_Strona_028.jpg

 

 

Moj ojciec mogl siedziec na tym zbiorniku !!!   Mieszkal jako dzieciak ( w czasie wojny ) w Lambinowicach i chodzil z kolegami  bardzo czesto na lotnisko do Wierzbia . Opowiadal , ze piloci pozwalali im czasem posiedziec w samolotach ( mowil ze siedzial w roznych , ale NIE wie w jakich :-))) Jakas szansa , ze byl to  Bf 109 jednak jest !   Opowiadal , ze piloci ( a jeszcze bardziej  mechanicy ) byli calkiem wporzo ( choc niestety  "w czasie pracy"  bombardowali polskie wsie i miasta i strzelali do Polakow ☹️ )

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się większa część paliwa była za pilotem ( najgorszy pod tym względem był Mustang ) - tylko w razie pożaru to była dobra wiadomość . Choć akurat Bf 109 F-2/F-4 i Bf 109 G-2 to były najbardziej aerodynamicznie udane Messery. Zmiana ilości paliwa w zbiorniku nie była bardzo odczuwalna bo i odległości od SC nie były nadmierne. A z ubywaniem coraz lepsza była manewrowość.

Godzinę temu, AKocjan napisał:

@jarek_aviatik jak widać, w tym wypadku wiem lepiej ;), główny zbiornik paliwa w bf-109 był za pilotem, częściowo wchodził pod fotel . Dodatkowy zbiornik do wtrysku MW50 był jeszcze dalej.531516489_109K_fuelsystem.thumb.png.6ba948a79ef49c2a45278d2e22e04f56.png
bf109.thumb.jpg.5ff38742d2a35396a66542a97441ddb5.jpg

 

Masz zadatki na myśliwca ;). Też nie za bardzo wyobrażam sobie początkującego modelarza oceniającego prędkość na oko albo wg prędkościomierza którego w modelach po prostu nie ma ?. Każdy to ocenia wg pochylenia dzioba albo wogóle.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, AKocjan napisał:

@jarek_aviatik jak widać, w tym wypadku wiem lepiej ;), główny zbiornik paliwa w bf-109 był za pilotem, częściowo wchodził pod fotel . Dodatkowy zbiornik do wtrysku MW50 był jeszcze dalej.
 

 

Psychologia, to jednak super sprawa. Wystarczy lekka manipulacja i ludzie odkrywają się.

To był test na potwierdzenie tego, że jednak wiesz wszystko najlepiej - a jeśli masz na to 100% dowód, to triumfujesz.

Jeśli nie masz racji, to lawirujesz i zasypujesz słowami.

 

Dodatkowo złapało się na to jeszcze kilka osób, no cóż.

 

Tak się składa, że o niemieckich samolotach trochę wiem, mam wiele kopii instrukcji oryginalnych.

Jak myślisz dlaczego wybrałem tylko niektóre strony? Dla testu właśnie - ryba złapana.

 

Jako wracający do latania i nie latający aktualnie zbyt dobrze wybieram instruktaż Michaela Wargo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.