Skocz do zawartości

PORADNIK DLA MODELARZY DOT. PRZECIĄGNIĘCIA


AKocjan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, AKocjan napisał:

1. Na jakiej podstawie twierdzisz, że mierzyłem skos krawędzi natarcia ?, to hipokryzja, oraz kompletny brak szacunku dla rozmówcy.
2. nie 0,5 [stopnia] tylko 2,3 [stopnie], jak dla mnie przy takiej analizie to już dużo. Mierzony w 25% cięciw... no bo jak inaczej 
skos.png.00a259d08889b2c51321f466976c57b7.png

@Shock zgłaszam złamanie regulaminu przez @jarek_aviatik w formie obrażania mojej osoby / podważania wykształcenia /  nadinterpretacja moich słów na moją niekorzyść. (trzy ostatnie posty) .
III. REGULAMIN I REGUŁY ZACHOWANIA SIĘ NA FORUM.
3. Na PFMRC.EU nie będą tolerowane jakiekolwiek formy złego zachowania: nie ma tu miejsca na wyzywanie się, ubliżanie innym, pomawianie i insynuowanie w dokonywanych wpisach.
5. Niedopuszczalne są jakiekolwiek wulgaryzmy, określenia potocznie uważane za obraźliwe, godzące w jakikolwiek sposób w godność innych uczestników, treści erotyczne czy przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych, tzn. oznaczone skrótem 18+, oraz inne wpisy zawierające treści łamiące polskie prawo.

 

Przepraszam, ok pomyliłem się o 1,8 st bez mierzenia -  sądzę, że jest to w granicach błędu, mogę zrobić analizę dla ZERA i będzie taka sama (szkoda mojego czasu).

 

Admin i Moderatorzy mogą mnie ukarać, mogą mnie wyrzucić z Forum (EDIT: zrobią co będą uważać za słuszne) - ja tylko chciałem przestrzec niedoświadczonych przed Twoimi mądrościami, aby tego nie żałowali - ot co.

Wcześniej robili to inni, również w innym Twoim wątku  - ale jak widać jesteś odporny na wszelkie argumenty. 

Aby nie być gołosłownym - to już naprawdę ostatni mój wpis w dyskusji z Tobą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AKocjan

Gdyby Twoi wykładowcy z polibudy, którzy włożyli sporo wysiłku, żeby włożyć Ci tę wiedzę do głowy, przeczytali to, co wypisujesz w tych wątkach - spalili by się ze wstydu...

Dodatkowo, być może naszła by ich taka refleksja, że owszem, nafaszerowali Cię teorią, ale nie dali żadnych umiejętności jak tę teorię wykorzystać w praktyce.

Albo - usiłowali dać, ale spłynęło to po Tobie, jak nasza argumentacja w obu wątkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, AKocjan napisał:

" Niedopuszczalne są tresci erotyczne czy przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych, tzn. oznaczone skrótem 18+"

 

W sumie szkoda , bo czasem lepiej byloby obejrzec " tresc erotyczna  + 18 " , jak "sluchac" waszych klotnii ,  od ktorych sie "tresci zoladkowe" w czlowieku kotluja ?

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, jarek996 napisał:

 

W sumie szkoda , bo czasem lepiej byloby obejrzec " tresc erotyczna  + 18 " , jak "sluchac" waszych klotnii ,  od ktorych sie "tresci zoladkowe" w czlowieku kotluja ?

Jarek, miałbym gdzieś te dwa tematy, gdyby nie były w dziale "Od czego zacząć??" czyli dla początkujących.

Kolega Arek zawnioskował o reakcję, ja też zaapeluję.

 

Apeluję do moderatorów o usunięcie tych dwóch "poradników" z tego działu i umieszczenie ich w innym dziale z dopiskiem w tytule każdego "NIE DLA POCZĄTKUJĄCYCH"

 

To było jak nazwijmy to "Bolero" Ravela - przynajmniej z mojej strony.?

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, jarek_aviatik napisał:

Jarek, miałbym gdzieś te dwa tematy, gdyby nie były w dziale "Od czego zacząć??" czyli dla początkujących.

Kolega Arek zawnioskował o reakcję, ja też zaapeluję.

 

Apeluję do moderatorów o usunięcie tych dwóch "poradników" z tego działu i umieszczenie ich w innym dziale z dopiskiem w tytule każdego "NIE DLA POCZĄTKUJĄCYCH"

 

To było jak nazwijmy to "Bolero" Ravela - przynajmniej z mojej strony.?

 

 

  Arek swoim zachowaniem potwierdza regule o "swiezych" inzynierach. Ja , stary deweloper , spotkalem w swoim zyciu dziesiatki mlodych inzynierow  (najczesciej  konstruktorzy i architekci ) , ktorych na budowie  zaginali Panowie zbrojarze  po szkolach zawodowych , ale 25 z letnim doswiadczeniem  .

 Studia to dopiero poczatek i mimo ogromnej ilosci wiedzy ktora sie tam "wchlonelo" , potrzeba troszke czasu i przede wszystkim doswiadczenia i praktyki , aby ta wiedza  DYSPONOWAC.  Mlodzi "gniewni" czasem nie chca tego zrozumiec i konczy sie jak zwykle ..........

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jarek996 napisał:

 

  Arek swoim zachowaniem potwierdza regule o "swiezych" inzynierach. Ja , stary deweloper , spotkalem w swoim zyciu dziesiatki mlodych inzynierow  (najczesciej  konstruktorzy i architekci ) , ktorych na budowie  zaginali Panowie zbrojarze  po szkolach zawodowych , ale 25 z letnim doswiadczeniem  .

 Studia to dopiero poczatek i mimo ogromnej ilosci wiedzy ktora sie tam "wchlonelo" , potrzeba troszke czasu i przede wszystkim doswiadczenia i praktyki , aby ta wiedza  DYSPONOWAC.  Mlodzi "gniewni" czasem nie chca tego zrozumiec i konczy sie jak zwykle ..........

 

 

Amen!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, jarek996 napisał:

 

  Arek swoim zachowaniem potwierdza regule o "swiezych" inzynierach. Ja , stary deweloper , spotkalem w swoim zyciu dziesiatki mlodych inzynierow  (najczesciej  konstruktorzy i architekci ) , ktorych na budowie  zaginali Panowie zbrojarze  po szkolach zawodowych , ale 25 z letnim doswiadczeniem  .

 Studia to dopiero poczatek i mimo ogromnej ilosci wiedzy ktora sie tam "wchlonelo" , potrzeba troszke czasu i przede wszystkim doswiadczenia i praktyki , aby ta wiedza  DYSPONOWAC.  Mlodzi "gniewni" czasem nie chca tego zrozumiec i konczy sie jak zwykle ..........

 

Tak zgadza się,doświadczenie ma ogromne znaczenie.Rodzi się jednak pytanie w ilu zagadnieniach młody gniewny inżynier zagnie Pana zbrojarza.Myślę,że jednak inżynier wygrałby taką rywalizację.Generalnie chodzi o   współpracę,wzajemne szanowanie się,wtedy łatwiejsze jest osiągnięcie zamierzonych celów

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jarek996 napisał:

 

W sumie szkoda , bo czasem lepiej byloby obejrzec " tresc erotyczna  + 18 " , jak "sluchac" waszych klotnii ,  od ktorych sie "tresci zoladkowe" w czlowieku kotluja ?

 

 

Coś mnie ominęło? No popatrz, ale w sumie nie. W końcu 12 stron jest o "kamasutrze"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, bupir napisał:

Generalnie chodzi o   współpracę,wzajemne szanowanie się,wtedy łatwiejsze jest osiągnięcie zamierzonych celów

Pełna zgoda, ale słowo klucz, które użyłeś to: "wzajemne"

Dlaczego uciekłem się do sztuczki psychologicznej? Gdyż domyślałem się co się kryje w osobowości - tym sobie to potwierdziłem.

Przez wiele lat zarządzałem grupą mechaników lotniczych, specjalnie dobieranych - sami indywidualiści. Wyrobiłem sobie nazwijmy to narzędzia do zarządzania ludźmi.

Naprawdę jak na moje usposobienie - byłem bardzo wyrozumiały na początku.

Stąd ten komentarz o Bolerze Ravela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek, podobnie jak Ty, ja również bardzo lubię lotnictwo z IIWŚ. I poniższe zdanie mnie zaintrygowało:

W dniu 25.02.2020 o 23:39, AKocjan napisał:

(...)Warbird  stawia spore opory aerodynamiczne,(...)

 

Czy mógłbyś to uzasadnić lub doprecyzować? Wiesz, dla początkujących. Najlepiej w 2-3 zdaniach. I bez wklejania 5 filmów.

Pytam w tym wątku, bo jakbym był początkujący i chciał zbudować/ulotnić warbirda*, to po takim stwierdzeniu jak Twoje bym się pewnie zaniepokoił.

 

*abstrahujemy od tego, czy warbird jest modelem dla początkującego, bo będzie kolejna burza:)

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, AKocjan napisał:


 

@Shock zgłaszam złamanie regulaminu przez @jarek_aviatik w formie obrażania mojej osoby / podważania wykształcenia /  nadinterpretacja moich słów na moją niekorzyść. (trzy ostatnie posty) .
 

Arek, niestety w moim przekonaniu nie widzę potrzeby mojej reakcji w celu którym piszesz czyli złamania regulaminu.

Widzę zdrową, aczkolwiek mocną na słowa, filmy, przykłady dyskusję która nijak nie zmusza do reagowania ( pewnie na razie ;)).

 

Mieliśmy przyjemność się spotkać i z tego tytułu mam do Ciebie i Twojego ojca sympatię bo fajni goście jesteście .

Dobrze latasz, starasz się każdy lot traktować poważnie od startu do lądowania.  Zrobiłeś poradnik który musisz obronić lub przyznać się do faktu że może nie jest do końca przekonywujący... Ja nie biorę udziału w dyskusji bo po pierwsze nie jestem początkujący :D, po drugie aerodynamikę znam piąte przez dziesiąte i mógłbym popełnić wtopę .Poza tym nigdy nie miałem problemu z przeciągnięciami, przepadaniami i wszystkim kretopodobnymi sytuacjami więc teoria mnie nie interesuje bo czasem teoria swoje a praktyka swoje, nawet Twojego filmu nie oglądnąłem do końca bo nudnawy :)

No i nie wyobrażam sobie początkującego by uczył się latać warbirdem więc ten poradnik taki ciut przestrzelony.

Ale w całokształcie szanuję fakt że chciałeś pomóc innym, zrobiłeś kawałek roboty .Być może po pewnych modyfikacjach (nowy film) uda się z całokształtu dyskusji stworzyć nowy poradnik...

 

Absolutnie nic nie będziemy usuwać z forum czy przenosić .

Proszę o nie "dobijanie" Arka a merytorycznie dyskutować. Jeśli temat wyjdzie poza ramy dobrego smaku czy przejdzie do bezpośrednich mocnych personalnych ataków będą konsekwencje ...;)

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, jarek_aviatik napisał:

Pełna zgoda, ale słowo klucz, które użyłeś to: "wzajemne"

Dlaczego uciekłem się do sztuczki psychologicznej? Gdyż domyślałem się co się kryje w osobowości - tym sobie to potwierdziłem.

Przez wiele lat zarządzałem grupą mechaników lotniczych, specjalnie dobieranych - sami indywidualiści. Wyrobiłem sobie nazwijmy to narzędzia do zarządzania ludźmi.

Naprawdę jak na moje usposobienie - byłem bardzo wyrozumiały na początku.

Stąd ten komentarz o Bolerze Ravela.

Zarządzaniem zespołem ludzi to zupełnie inne zagadnienie.Super inżynier nie posiadający tej umiejętności nic w  tej materii nie zdziała.Ale nie o tym,  .korzystając z okazji    mam takie pytanie :      jak się ma  teoria aerodynamiki odnoszaca się do skali 1:1 do skali np. 1:10.Uczestnicząc  kiedys w zajęciach w PW związanych z tunelem aerodynamicznym coś pamiętam że tylko w pewnym zakresie badania ,pomiary ,wyniki zmniejszonego modelu mają sens w stosunku  do skali 1:1.Nie wiem,nie pamiętam dlatego pytam  j

Godzinę temu, robertus napisał:

Coś mnie ominęło? No popatrz, ale w sumie nie. W końcu 12 stron jest o "kamasutrze"

Nic Kolegę nie ominęło.Jeśli o kamasutrze to tylko real,real i jeszcze raz real

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

31 minut temu, bupir napisał:

jak się ma  teoria aerodynamiki odnoszaca się do skali 1:1 do skali np. 1:10.Uczestnicząc  kiedys w zajęciach w PW związanych z tunelem aerodynamicznym coś pamiętam że tylko w pewnym zakresie badania ,pomiary ,wyniki zmniejszonego modelu mają sens w stosunku  do skali 1:1.Nie wiem,nie pamiętam dlatego pytam  j

Jest to tzw. "efekt skali" - w skrócie i bardzo pobieżnie pisałem o nim w innym wątku "poradnikowym" https://pfmrc.eu/topic/83418-poradnik-lądowanie-myśliwcem-z-chowanym-podwoziem-i-klapami/page/4/?tab=comments#comment-772365

Jeśli chcesz wiedzieć na ten temat coś więcej, to znacznie lepiej i bardziej fachowo tłumaczył to Patryk :https://pfmrc.eu/topic/59972-tajemnica-liczby-reynoldsa-przepływ-laminarny-przepływ-turbulentny/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, bupir napisał:

Ale nie o tym,  .korzystając z okazji    mam takie pytanie :      jak się ma  teoria aerodynamiki odnoszaca się do skali 1:1 do skali np. 1:10.Uczestnicząc  kiedys w zajęciach w PW związanych z tunelem aerodynamicznym coś pamiętam że tylko w pewnym zakresie badania ,pomiary ,wyniki zmniejszonego modelu mają sens w stosunku  do skali 1:1.Nie wiem,nie pamiętam dlatego pytam  j

 

Jest coś takiego jak kryteria podobieństw, to bardzo złożone zagadnienie. Wykorzystywane nie tylko w lotnictwie, ale i przy projektowaniu statków, łodzi podwodnych, filarów mostów, itp.

Aby dobrze funkcjonowały w kierunku przejścia z modelu na obiekt rzeczywisty stosuje się wiele współczynników korekcyjnych w zależności od rodzaju płynu, opływanej powierzchni, prędkości opływu, itp. itd..

Nie zajmowałem się nigdy, oprócz "laborek" kryteriami podobieństw w stronę model > rzeczywisty samolot. Stosuję często podobieństwo dynamiczne w odwrotną stronę, do analiz makiet.

Z mojego doświadczenia działa mi bardzo dobrze, ale tylko do określania prędkości przelotowej. Odnośnie prędkości lądowania - wychodzą bzdury, nie do osiągnięcia w modelu.

W makietach bardzo łatwo o przeholowanie z jednostkowym obciążeniem skrzydła (im więcej detali tym łatwiej)

Na tym Forum podobieństwo dynamiczne zostało już skrytykowane, ale jeszcze raz powtarzam dla mnie działa do tego, do czego go potrzebuję.

Robiłem kilka analiz kolegom z naszego Forum, i potwierdzili mi wyniki np. zachowania modelu i rzędu prędkości.

 

Np. analizując model Irydy w skali 1:5 analiza pokazała wszystkie mankamenty tego samolotu (praktycznie brak możliwości lotu na ujemnych kątach natarcia). Stąd ograniczenie prędkości maksymalnej tak bardzo restrykcyjne. (Flatter swoją drogą, ale ujemne kąty natarcia drugie)

Moim zdaniem dlatego rozbili się piloci na pokazach - głównie przez beczkę "akcentowaną" - gdyby była normalna - nic by się nie stało.

Widać to na wykresie z rejestratora lotu, którego kopię zamieścił chyba Andrzej Klos w jednym z wątków.

 

Ze względu na Re, można uznać, że skala 1:10 jest graniczna, ale to raczej moja obserwacja zwłaszcza po analizach numerycznych.

 

Ostatni raz oglądałem badania w tunelu aerodynamicznym jakieś 15 lat temu w WAT, ale bardziej pod kątem oblodzenia profili niż osiągów.

Laborki z aerodynamiki miałem prawie 30 lat temu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, jarek_aviatik napisał:

 

przy projektowJest coś takiego jak kryteria podobieństw, to bardzo złożone zagadnienie. Wykorzystywane nie tylko w lotnictwie, ale i aniu statków, łodzi podwodnych, filarów mostów, itp.

Aby dobrze funkcjonowały w kierunku przejścia z modelu na obiekt rzeczywisty stosuje się wiele współczynników korekcyjnych w zależności od rodzaju płynu, opływanej powierzchni, prędkości opływu, itp. itd..

Nie zajmowałem się nigdy, oprócz "laborek" kryteriami podobieństw w stronę model > rzeczywisty samolot. Stosuję często podobieństwo dynamiczne w odwrotną stronę, do analiz makiet.

Z mojego doświadczenia działa mi bardzo dobrze, ale tylko do określania prędkości przelotowej. Odnośnie prędkości lądowania - wychodzą bzdury, nie do osiągnięcia w modelu.

W makietach bardzo łatwo o przeholowanie z jednostkowym obciążeniem skrzydła (im więcej detali tym łatwiej)

Na tym Forum podobieństwo dynamiczne zostało już skrytykowane, ale jeszcze raz powtarzam dla mnie działa do tego, do czego go potrzebuję.

Robiłem kilka analiz kolegom z naszego Forum, i potwierdzili mi wyniki np. zachowania modelu i rzędu prędkości.

 

Np. analizując model Irydy w skali 1:5 analiza pokazała wszystkie mankamenty tego samolotu (praktycznie brak możliwości lotu na ujemnych kątach natarcia). Stąd ograniczenie prędkości maksymalnej tak bardzo restrykcyjne. (Flatter swoją drogą, ale ujemne kąty natarcia drugie)

Moim zdaniem dlatego rozbili się piloci na pokazach - głównie przez beczkę "akcentowaną" - gdyby była normalna - nic by się nie stało.

Widać to na wykresie z rejestratora lotu, którego kopię zamieścił chyba Andrzej Klos w jednym z wątków.

 

Ze względu na Re, można uznać, że skala 1:10 jest graniczna, ale to raczej moja obserwacja zwłaszcza po analizach numerycznych.

 

Ostatni raz oglądałem badania w tunelu aerodynamicznym jakieś 15 lat temu w WAT, ale bardziej pod kątem oblodzenia profili niż osiągów.

Laborki z aerodynamiki miałem prawie 30 lat temu.

 

 

Ja laborki z     aerodynamiki na PW miałem jakies…………………...no dobra jeszcze dawniej, ale te 1:10 chodziło mi po głowie.Dzięki za odpowiedź .

31 minut temu, poharatek napisał:

 

Jest to tzw. "efekt skali" - w skrócie i bardzo pobieżnie pisałem o nim w innym wątku "poradnikowym" https://pfmrc.eu/topic/83418-poradnik-lądowanie-myśliwcem-z-chowanym-podwoziem-i-klapami/page/4/?tab=comments#comment-772365

Jeśli chcesz wiedzieć na ten temat coś więcej, to znacznie lepiej i bardziej fachowo tłumaczył to Patryk :https://pfmrc.eu/topic/59972-tajemnica-liczby-reynoldsa-przepływ-laminarny-przepływ-turbulentny/

Dziękuje za odpowiedż

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bupir napisał:

Rodzi się jednak pytanie w ilu zagadnieniach młody gniewny inżynier zagnie Pana zbrojarza.Myślę,że jednak inżynier wygrałby taką rywalizację.

 

Masz racje , ale Arek chce JUZ byc inzynierem ktory WSZYSTKICH zagnie ( i zbrojarzy i profesorow ) ?

1 godzinę temu, Shock napisał:

Andrzej, niestety w moim przekonaniu nie widzę potrzeby mojej reakcji w celu którym piszesz czyli złamania regulaminu.

Widzę zdrową, aczkolwiek mocną na słowa, filmy, przykłady dyskusję która nijak nie zmusza do reagowania ( pewnie na razie ;)).

 

Mieliśmy przyjemność się spotkać i z tego tytułu mam do Ciebie i Twojego ojca sympatię bo fajni goście jesteście .

Dobrze latasz, starasz się każdy lot traktować poważnie od startu do lądowania.  Zrobiłeś poradnik który musisz obronić lub przyznać się do faktu że może nie jest do końca przekonywujący... Ja nie biorę udziału w dyskusji bo po pierwsze nie jestem początkujący :D, po drugie aerodynamikę znam piąte przez dziesiąte i mógłbym popełnić wtopę .Poza tym nigdy nie miałem problemu z przeciągnięciami, przepadaniami i wszystkim kretopodobnymi sytuacjami więc teoria mnie nie interesuje bo czasem teoria swoje a praktyka swoje, nawet Twojego filmu nie oglądnąłem do końca bo nudnawy :)

No i nie wyobrażam sobie początkującego by uczył się latać warbirdem więc ten poradnik taki ciut przestrzelony.

Ale w całokształcie szanuję fakt że chciałeś pomóc innym, zrobiłeś kawałek roboty .Być może po pewnych modyfikacjach (nowy film) uda się z całokształtu dyskusji stworzyć nowy poradnik...

 

Absolutnie nic nie będziemy usuwać z forum czy przenosić .

Proszę o nie "dobijanie" Andrzeja a merytorycznie dyskutować. Jeśli temat wyjdzie poza ramy dobrego smaku czy przejdzie do bezpośrednich mocnych personalnych ataków będą konsekwencje ...;)

 

 

 

 

 

 

Ty nawet Rafal nie wiesz jak Andrzej ma imie i glos zabierasz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.