Skocz do zawartości

Ciekawe silniki do skonstruowania


Ciachoband

Rekomendowane odpowiedzi

A ile trzeba mieć lat, aby zacząć? A może w 100% zdać się na Chińczyków? Tam teraz inwestują w myśl techniczną. Zamiast poczekać na jakiś efekt, podpowiedzieć to i owo. Qrcze nie rozumiem...

 

Nie jesteś odosobniony w tym nierozumieniu zachowań pewnych ludzi ... no cóż trudno dyskutować z kimś kto zjadł wszystkie rozumy.

W początkach XX wieku też wielu wszechwiedzących pisało ze latanie samolotem jest niemożliwe ... nawet takich z tytułami profesorów ... i co ?

 

A w temacie chętnie poobserwuję postępy przy budowie silnika/ów. Sam lubię się bawić PRO-E.

Może mała podpowiedź dla twórcy tematu: gdybym porywał się na taki projekt to postarałbym się wykorzystać istniejące części / elementy itp itd. np. zespół tłok tuleja korba  z występujących na rynku.

 

A z interesujących geometrycznie silników i w zasadzie niewystępujących w wersji modelarskiej zaproponowałbym silnik z cylindrami wzdłuż wału.

Taki projekt powstał na MEiL PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może nie zrozumiałem ale wiekszoścsilnków ma cylindry wzdłuż wałów , inlainy także  no ale chyba nie zrozumiałeem i kolega doprecyzuje ;) a nawiązujac do tematu kiedyś popełniłem błąd i zaczełem budować silnik ,kokila ,karter teraz to oceniam jako stracony czas ,aczkolwiek doświadczenie zostało 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie Krytykujący!!!!!!!!!

Zawsze sądziłem (tak przekazywałem i przekazuję swoim dzieciom i studentom), że być dzisiaj polskim patriotą to 1) nie mówic żle o Polsce i Polakach 2) płacić uczciwie podatki...

Ale jak tu nie mówic źle o Polakach skoro sami Polacy tak bezsensownie atakują twórczą pracę swojego rodaka...?

Ja w U.S.A. widziałem wielu młodych inzynierów, prawie w wieku Kuby, którzy pokazywali swoje - nawet najbardziej wyimaginowane pomysły. WSZYSCY oni spotkali się z amerykańskim zrozumieniem co najmniej a ci najlepsi objęci zostali specjalnymi programami naukowo-badawczymi. Okazuje się, że w duzym lotnictwie prawie 95 procent wszystkich projektów rozwojowych to projekty nieudane, nieopłacalne lub niespełniające założeń. Ale one wszystkie są dokładnie skatalogowane opisowo i dokumentacyjnie, gdyz jak powiedział jeden starszy amerykański inżynier, negatywny wynik projektu to w sumie wynik naukowy (kosztowny , czasochłonny) i nie ma powodu aby go lekceważyć, przeciwnie trzeba go udostępniać kolejnym generacjom inzynierów.

Do Kuby...

Nie wyobrażam sobie, abyś miał się poddać i zamilknąć. Jeżeli będziesz już inżynierem to od następnego dnia spotakasz się z "atakami" na siebie starszych inżynierów, technologów, wszelkiej masci specjalistów...To taka robota a inaczej się nie da.

Tak więc głowa do góry i do roboty...

Cześć.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan_m: O to właśnie lotto.

Symon5 : Chodziło mi o osie cylindróœ równoległe do wału, IMHO w więszości silników cylindry są w poprzek wału -> kąt pomiędzy osią cylindra a osią włału jest 90.

Cichoband: przeczytaj dokładnie kila razy to co napisłał Stan_m. I potraktuj ten temat jak szczepionkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledze Jackowi chodziło chyba o coś takiego

 

Studiowałem na PW, akurat miałem do czynienia bardziej z samochodami. Ale chciałem iść na MEiL i trochę się interesowałem co tam robią. Z tym się jednak nie spotkałem.

Dzięki za słowa wsparcia. Nie chodzi mi o to, żeby strzelać Wam tu teorią. Ale chyba taniej jest (i tak to się dziś robi) zaprojektować coś i za symulować i poprawić w komputerze niż wydać pieniądze i potem to poprawiać. Dlatego najpierw tylko komputer, a potem bd się martwił technologią wytwarzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę planów można znaleźć pod adresem http://modelenginenews.org/, w zakładce Engines/Plans. Bardzo ciekawe silniki można pooglądać tutaj:  https://www.youtube.com/user/mfcmakabe . Ciekawy kanał na YT ma też Petr Valicek. Ten ostatni co prawda nie buduje silników, ale potrafi reanimować kompletne złomy. 

Na aukcjach internetowych można trafić oryginalne odlewy mogące służyć jako baza do budowy silników. Mi udało się kupić za grosze oryginalne odlewy (nieobrobione lub częściowo obrobione) silnika Super Atom Raya Ardena (tego od świecy żarowej) i ostatnio Thora 29. 

 

028_00.jpg

 

DSC_7979.JPG

 

Kiedyś trafiłem na zbudowany na bazie właśnie takich odlewów Channel Island. Jak ktoś chętny, to mogę podesłać kopię dokumentacji.

 

DSC_7978.JPG

 

Ciekawe plany polskich silników znajdziesz w książce "Miniaturowe silniki spalinowe" Schiera. Są tam: prosty samozapłon Wicher i dwa Wankle.

Jak idzie o wypowiedzi malkontentów, to Bill Brown Jr (ten od pierwszego seryjnie produkowanego modelarskiego silnika) miał lat kilkanaście lat kiedy skonstruował swój pierwszy silnik...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Widziałem Twoje posty, szanuję pasję - mam identyczną, tylko nie na taką skalę (wielkość kolekcji). Książkę kupiłem w poniedziałek akurat, bo ktoś mi już polecał ale jeszcze nie przyszła. Mam też kilka innych ciekawych tytułów jak choćby Jan Werner "Silniki spalinowe małej i średniej mocy" Powoli bd się ogarniał w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledze Jackowi chodziło chyba o coś takiego

 

Studiowałem na PW, akurat miałem do czynienia bardziej z samochodami. Ale chciałem iść na MEiL i trochę się interesowałem co tam robią. Z tym się jednak nie spotkałem.

Dzięki za słowa wsparcia. Nie chodzi mi o to, żeby strzelać Wam tu teorią. Ale chyba taniej jest (i tak to się dziś robi) zaprojektować coś i za symulować i poprawić w komputerze niż wydać pieniądze i potem to poprawiać. Dlatego najpierw tylko komputer, a potem bd się martwił technologią wytwarzania.

 

Pi razy oko o to. Ten projektowany na Melu był innej konstrukcji - tu jest "wahliwe" przeniesienie mocy z tłoków na wał tam (o ile pamięć mnie nie myli - było to lat temu 10 z okładem) był układ :

wał po środu , wokół niego 4 zestawy podwójnych cylindrów współosiowych  po 2 tłoki na jednym "korbowodzie" - tłoki nie pracowały przeciwsobnie tylko zawsze w tym smamy kierunku - jeden spręzał drugi pracował (chodzi o suwy) wszytkie korbowody połaczone na wspólnej "nakrętce" i poprzez gwint o bardo duzym skoku przeniesienei mocy na wał.

Wał przypminał wał do wodzika w kołowrotkach typu multiplikator.

 

Projekt widziałem tylko w formie wydruków z komputera nei wiem jakie były jego dalsze losy. Silnik był projektowany z myslą o ograniczeniu szerokości w celu stosowania w w wąskich kadłubach.

Podejrzewam że jesli bywasz na PW to w ITC (gmach po drugiej stronie Nowowiejskiej niz gmach główny) mozesz spróbowac poszukać w zakładzie Napędów Lotniczych.

Proponuje kontakt z dr. Glinką. On Cię skeruje dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami, gdy czytam wypowiedzi wszystkowiedzących kolegów 45+, cieszę się, że ponad 35  lat temu nie było internetu i nikt nam (mojemu bratu Jurkowi_O. i mnie) nie "doradzał". My natomiast nie wiedząc, że "się nie da tego zrobić", że "się nie opłaca", w oparciu o książki Wojciechowskiego i artykuły z Modelarza, zbudowaliśmy od podstaw działającą  7 kanałową, proporcjonalną aparaturę do zdalnego sterowania. Jedynie serwa były fabryczne (czechosłowackie). Aparatura jest wprawdzie na 27 MHz, ale takie były wtedy realia.

Tak więc Kuba, nie przejmuj się i rób swoje, wspominając czasami przysłowie o karawanie i psach.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o post Irka: NIe mam 50 lat i 50ciu zaprojektowanych konstrukcji za sobą, to oczywiste. Mam wiedzę teoretyczną i książki - na razie to musi wystarczyć. Bo taki projekt to wyzwanie-wiadomo, dlatego biorę sie za to dopiero teraz, bo nadszedł właściwy moment. Jeżeli chodzi o moje doświadczenie z silnikami, to zajmuję się renowacją silników motocyklowych razem z kolegą od jakichś 5 lat. Miałem do czynienia z Rotaxami gokartowymi, jakiś rok temu zainteresowałem się wykorzystaniem tanich silników dwusuwowych do zastosowań modelarskich. Razem z tym kolegą (on ciągle na PW studiuje), prowadzimy badania (bardzo drogie zresztą) nad zastosowaniem wtrysku w dwusuwach, on z tego się bd bronił. Zresztą prace nad silnikami też są bardzo drogie nie ukrywam. Bokser jest prosty i z nim nie bd problemów żadnych. Gwiazda to mega wyzwanie i nie dziwię się tym powątpiewającym.

Jeżeli jednak komuś się nie podoba, że wypisuje posty, a nie wstawiam zdjęć z postępu prac i ogólnie teoretyzuje, to zachęcam to własnych badań (jest wielu świetnych wynalazców bez studiów). Zapewniam, że pensji Wam nie starczy i może docenicie młodych głupich zapaleńców..

Dzięki wszystkim za słowa otuchy. Mam nadzieję, że rozwiałem wszystkie wątpliwości. Póki co mam jeszcze trochę energii i mam zamiar zbudować POLSKI silnik modelarski, jak nie ten to inny... A tymczasem pogadajmy o silnikach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Póki co mam jeszcze trochę energii i mam zamiar zbudować POLSKI silnik modelarski, jak nie ten to inny... A tymczasem pogadajmy o silnikach :)

 

......

Z pewnością wielu z Was słyszało o małym silniku dwusuwowym do chińskich skuterów o poj. 50-60ccm. Od tego silnika zapożyczyłem sobie tłoki z cylindrami.

No to może na początek się zdeklaruj, czy to będzie Polskie czy Chińskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba - jakie wątpliwości rozwiałeś?! Z każdym wpisem jaki to jesteś super przybywa ich - wątpliwości coraz więcej. Z racji zawodu i doświadczenia pedagogicznego - jestem pewien, że nie prędko zobaczymy tu Twój silnik. Ja oczywiście życzę Tobie jak najlepiej - pierwszy pogratuluję sukcesu i przyznam, że myliłem się -  ale to nie moja wina, że po paru postach potrafię dość trafnie ocenić osobę. Żeby nie było, że zwalam wszystko na młody wiek i brak doświadczenia - jestem urodzony 4lipca. Horoskop określa mnie - o czym już było - jako tego co wykonał coś bo nie wiedział, że się nie da. W Twoim wypadku - zadanie jakie podjąłeś - to raczej inna sprawa. 

Renowacja to nie to samo co projektowanie i wykonanie silnika - mając malucha - tego z FSM wszystko sam robiłem przy silniku prócz szlifowania cylindrów i tłoków ale to nie czyniło mnie uprawnionego do konstruowania ich. Zastanów się dlaczego nie mamy krajowej firmy produkującej takie motorki, przecież to takie łatwe i proste...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś nie zauważył, zakończyłem spory dotyczące mojej osoby w ostatnim poście. Nie jest to forum do tworzenia profili psychologicznych tylko dla ludzi z pasją. NIE WIEM SKĄD W WAS TAKA POTRZEBA DO OCENIANIA INNYCH. Ja nikogo tu nie oceniam. Robię co lubię, nikogo nie zaczepiam, nie zmuszam też do czytania moich postów. Jak komuś się moje pomysły nie podobają to nie musi czytać. Z resztą to o Was świadczą te komentarze....
Może masz rację, może nie - dla mnie i chyba dla większości czytających Twój komentarz nic nie wniósł.

Niniejszym ogłaszam, że następne komentarze w stylu powyższego nie są mile widziane - bo po co to czytać?

Proszę pisać w temacie. Z chęcią pogadam z PASJONATAMI. Są tu jeszcze jacyś? halo?
Jestem zmotoryzowany, dużo się przemieszczam. Chętnie podejmę jakąś współpracę/projekt. Obojętnie. Byle na temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, dobre.

Zanim się przekonasz z czego odlać karter, czy tłok, zanim nauczysz się budować kokile do odlewania tego, docieraki i przyżądy do wiercenia , toczenia , zanim się dowiesz jakie zbieżności ma mieć cylinder czy tłok, zanim nauczysz się kłaść twardy chrom, jakie kąty ma mieć silnik, jakie, jakie  itd, itp, to minie Ci ten zapał, jak i Twoim zapaleńcom. Zapewne wydaje Ci się , że silnik to program na CNC i już. A to dopiero początek...

Były kiedyś takie  czasy,  że modelarze nie mając nowoczesnego parku maszynowego, super materiałow itp tworzyli piękne techniczne cudeńka wprost z niczego... Sam znałem co najmniej  dwóch starych modelarzy którzy budowali silniki i  one działały i uważali nawet, że to nic trudnego :)  Kiedyś  w starych gazetach  i ksiązkach publikowane były plany silników, ktore można zbudować mając dostęp prostych maszyn. I tu w tym miejscu, ja dla kolegi taki plan zamieszczę wraz z opisem. I jeżeli Kolega Kuba wg tych planów silnik zbuduje to wg mnie będzie to wielka rzecz :)  Sam mam zamiar w przyszlości, kiedy już "wyczyn" mi się wreszcie znudzi, zacząć takie motorki budować... Może to nawet być sposób na dorobienie do emeryturki :) . Ostatnio wraca moda na stare konstrukcje i mnie samego ta moda "wzięła" . Plany tego silnika autorstwa inż. Staszka, opublikowało pismo SKRZYDŁA I MOTOR w roku 1948 i 1949. Dawno to było, ale wtedy modelarze mieli zapal i budowali :)  nikt nie pytał, gdzie to można kupić :P  BUDOWALI.

A może na podstawie tych planów nie powstanie jeden silnik, a będzie ich więcej? pięknie by było :D

A do tego silnika w tych starych gazetach piękne plany były drukowane... np taki KRASNAL, śliczny staromodny samolocik konstrukcji p. Jana Burego, który być może zostanie  wkrótce opublikowany w jednym z polskich miesięczników modelarskich.

nNa początek rysunki całego silnika wraz z oryginalnym opisem.... Detale wkrótce

A.C.

post-197-0-57019100-1398173259_thumb.jpg

post-197-0-53648400-1398173391_thumb.jpg

post-197-0-92848200-1398173500_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.