Skocz do zawartości

przedszkole F5J nim kupię Jantara (lub coś podobnego)


Bax

Rekomendowane odpowiedzi

Mój Sky EV 1.7 jeszcze z silnikiem PJS wbił się w zbocze. Wręgę robiłem sam z laminatu 1,5mm. Silnik wraz z wręgą i kołpakiem AH przesunął się ok. 1cm wgłąb kadłuba. Naprawa polegała na owinięciu przodu kadłuba ok. 2cm. tkaniną na żywicę, gdyż pękł w 2 miejscach na odcinku ok. 1cm. Suma sumarum oceniam przód kadłuba jako mocny. Oczywiście silnik PJS cały, kołpak AH cały. Nie wiem, czy wklejenie wręgi duralowej będzie powodowało zniszczenia w innym miejscu I chyba tego sprawdzał nie będę choc wręga bardzo mi się podoba :-) W innym egzemplarzu przy przyziemieniu poprostu odpadł jeden ze stateczników V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie w aaaasfalt. :ph34r:

W zeszłym roku dzięki "dzidowaniu" w asfalt byłem drugi na zlocie gigantów w Poznaniu na lotnisku w Kobylnicy  ;)

A tu tylko przytarcie kadłuba, statecznika pionowego i oczywiście kołpaka -tego mi było najbardziej żal  :(

Ale Evolution nadal lata i nie chce się zamienić na nowszy model  :lol:

 

A tak na poważnie za dzidę w F5J ktoś pisał że jest 0 punktów za lądowanie.

Nie miałem czasu dokładnie przejrzeć zmian w regulaminie na 2017 r.

 

Dwa lata temu w Mikulaszu jak się zapaliłem do F5J .

konstrukcyjne modele lały laminaty i węgle.

Zauważyłem jedną zasadniczą rzecz, że w większości przeniesiono konstrukcje z F3J odciążając je do F5J.

Nie wszystkie profile klapowe chcą latać przy mniejszej wadze i penetrować powietrze przy większym wietrze.

A do tej kategorii potrzebny jest model nawet bez klap o dobrej penetracji i bardzo dobrym profilu termicznym

Jeżeli lata z 200m  -15 min, a nauczyliśmy się nim lądować do nogi  to można śmiało nim startować w zawodach  :D

Tutaj nie ma żadnej wielkiej filozofii.

 

Miłego dnia koledzy 

Główna wada modeli Art-hobby to konieczność lakierowania forniru skrzydła , gdyby skrzydła były wykończone chętnych było by dużo więcej .

Leszu to tylko kwestia lenistwa i braku wiedzy .

 

Dzięki takiemu rozwiązaniu mogę geometrię wzniosów płata sam sobie dobierać.

Jak się uprę mogę płat zrobić z 5 wzniosami ,z gotowym modelem nic nie zrobisz a z laminatem tym bardziej.

Najwyżej niektórzy producenci dają dwa dźwigary łączące o różnych kątach zaklinowania.

Ja latam modelem Odysey 2,7m  tylko z kierunkiem i wysokością . krąży rewelacyjnie w kominie ale dzięki dobrze dobranym wzniosom. (zdjęcia na górze strony)

Nawet nie mam hamulca a model ląduje z dokładnością 1-2 m tam gdzie ja chcę.

W wielu wypadkach czysty profil termiczny zachowuje się lepiej niż klapowy.

To oczywiście też kwestia wlatania i osobistych doświadczeń w nalocie. 

Koledzy z F3J są do klap przyzwyczajeni i chętnie z takimi profilami latają .

Ale prawda jest taka że klapy w 80 procentach zawodników były tylko wykorzystywane do startu na holu.

 

Wierzcie mi, że jak w Polsce znajdziemy 10-15 osób które potrafią dobrze wykorzystać w locie profile klapowe to szacun.

Na pewno robi to perfekcyjnie Wojtek Byrski  i Tomek Frąk.

To co oni potrafią wylatać Jantarami to chylę czoło.

Odlatują na 50 metrach  na 500 i tam krążą a ja ledwo widzę ich modele  :o

 

Leszku jesteś troszkę starszy ode mnie więc powinieneś mieć troszkę większe doświadczenie w modelarstwie.

Dzisiaj produkujemy młodzież, która chce wszystko podane na gotowo pod nos. To też wina ich rodziców.

Jaka jest panika jak na zawodach gdy coś się złamie , przedziurawi... Tragedia młodzi 15-17 latkowie nie potrafią korzystać z linijki, nożyczek, pędzla klei.....

 

Dla mnie konstrukcje Art Hobby to wysokiej klasy produkt, który daje mi możliwości eksperymentów i pogłębiania wiedzy przy różnych konfiguracjach 

płata , wzniosów , profili czy powierzchni za niewielkie pieniądze.

 

Zrób to z laminatem.

Pan Jasiński jest elastyczny, ale też wysiłku mnie kosztowało, żeby zrobił płat pod moje potrzeby.

Dzięki temu powstają bardzo dobre zawodnicze modele do F5J. 

Oczywiście jak kogoś stać na laminat jak najbardziej ma prawo nim latać, bo to bardzo dobre modele.

Ale nie daje mi to satysfakcji w kształtowaniu jego konstrukcji .

W ArtHobby gama kadłubów, profili , płatów jest ogromna i tak jak jeden z kolegów z Łodzi napisał Jasiński od 25 lat  projektuje modele i je buduje 

dlatego dzisiaj wie co robi. Technologicznie jest to majstersztyk....

 

 

Miłego dnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się na modelach firmy Art-Hobby wychowałem . Tylko mineło 40 lat a modele reprezentują tylko niewiele ulepszony  poziom . Nie mówię , że zły . Ale dzisiejsza młodzież i to szeroko rozumiana nie ma ochoty na kilkakrotne malowanie i szlifowanie , a często nie posiada umiejętności .

Wiem to bo prowadziłem modelarnię . Celowo nie piszę o oklejaniu płata  folią bo przy profilu laminarnym to nieporozumienie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy z F3J są do klap przyzwyczajeni i chętnie z takimi profilami latają .

Ale prawda jest taka że klapy w 80 procentach zawodników były tylko wykorzystywane do startu na holu.

uważyłem jedną zasadniczą rzecz, że w większości przeniesiono konstrukcje z F3J odciążając je do F5J.

 

ale wiesz co piszesz i jesteś tego świadom? Bo tu krótka wstawka o najnowszym modelu tylko do F5J na widok którego ślini sie wielu zawodników:

"Joe’s Wurts airfoils allow you to use flaps in a wide range from -2 to +7 degrees for maximum climb performancein thermals and minimized decline rate in float condition or speedy upwind flight."

 

Do tego ten pan preferuje w swoich innych modelach, którymi lata, dość intensywne wykorzystanie klap...ale on pewnie sie nie zna.

Z tym holem i klapami to mnie rozbawiłeś... Na pewno miałeś model z klapami, które poprawnie używałeś w locie?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wiesz co piszesz i jesteś tego świadom? Bo tu krótka wstawka o najnowszym modelu tylko do F5J na widok którego ślini sie wielu zawodników:

"Joe’s Wurts airfoils allow you to use flaps in a wide range from -2 to +7 degrees for maximum climb performancein thermals and minimized decline rate in float condition or speedy upwind flight."

 

Do tego ten pan preferuje w swoich innych modelach, którymi lata, dość intensywne wykorzystanie klap...ale on pewnie sie nie zna.

Z tym holem i klapami to mnie rozbawiłeś... Na pewno miałeś model z klapami, które poprawnie używałeś w locie?

Jurek. klifem wieje,jadż polatać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wiesz co piszesz i jesteś tego świadom? Bo tu krótka wstawka o najnowszym modelu tylko do F5J na widok którego ślini sie wielu zawodników:

"Joe’s Wurts airfoils allow you to use flaps in a wide range from -2 to +7 degrees for maximum climb performancein thermals and minimized decline rate in float condition or speedy upwind flight."

 

Do tego ten pan preferuje w swoich innych modelach, którymi lata, dość intensywne wykorzystanie klap...ale on pewnie sie nie zna.

Z tym holem i klapami to mnie rozbawiłeś... Na pewno miałeś model z klapami, które poprawnie używałeś w locie?

Jurku wyrywasz zdania z kontekstu i pomyliłeś temat....

Czytaj uważnie i ze zrozumieniem...

 

PLUS ma swoje zalety ale też dużo wad,i na razie jest wykonany w kilku egzemplarzach.....

To nie model do tego wątku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na poważnie za dzidę w F5J ktoś pisał że jest 0 punktów za lądowanie.

 

Bzdura

 

 

Zauważyłem jedną zasadniczą rzecz, że w większości przeniesiono konstrukcje z F3J odciążając je do F5J.

Nie wszystkie profile klapowe chcą latać przy mniejszej wadze i penetrować powietrze przy większym wietrze.

A do tej kategorii potrzebny jest model nawet bez klap o dobrej penetracji i bardzo dobrym profilu termicznym

Jeżeli lata z 200m  -15 min, a nauczyliśmy się nim lądować do nogi  to można śmiało nim startować w zawodach  :D

Tutaj nie ma żadnej wielkiej filozofii.

Oczywiście piszesz z doświadczenia.

 

Model bez klap w F5J nie istnieje, no może jakieś pianki, które się nie boją mocnego przyźiemienia z dużej prędkości dały by radę. Bez obrazy ale chyba pojęcia nie masz o F5J. 

Cóż skoro mówisz, że nie ma wielkiej filozofii wylądować modelem bez klap w 600 -setnej sekundzie w punkt schodząc do lądowania z 200-300m to bardzo poproszę o jakiś filmik bo nie uwierzę jak nie zobaczę. Czysta teoria nie mająca nic wspólnego z praktyką. W F5J klapy to podstawa i oczywiście ich umiejętne stosowanie.

 

Jeśli sobie latamy rekreacyjnie dla przyjemności to czy model ma klapy czy ich nie ma to obojętne bo modelem bez klap ląduje się bezproblemowo. Do zabaw w F5J wystarczy w zasadzie każdy model. Problemy zaczynają się dopiero wówczas gdy kolega dalej lata a ja już ląduję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku wyrywasz zdania z kontekstu i pomyliłeś temat....

Czytaj uważnie i ze zrozumieniem...

 

PLUS ma swoje zalety ale też dużo wad,i na razie jest wykonany w kilku egzemplarzach.....

To nie model do tego wątku...

Hmm...nie z tego wątku... a ponoć to model F5J. Jak i Jantar, Maxa i wiele innych. Z klapami używanymi do zmiany profilu jak i do zmiany kierunku lotu.

Przez wielu doświadczonych zawodnikow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura

 

 

Oczywiście piszesz z doświadczenia.

 

Model bez klap w F5J nie istnieje, no może jakieś pianki, które się nie boją mocnego przyźiemienia z dużej prędkości dały by radę. Bez obrazy ale chyba pojęcia nie masz o F5J. 

Cóż skoro mówisz, że nie ma wielkiej filozofii wylądować modelem bez klap w 600 -setnej sekundzie w punkt schodząc do lądowania z 200-300m to bardzo poproszę o jakiś filmik bo nie uwierzę jak nie zobaczę. Czysta teoria nie mająca nic wspólnego z praktyką. W F5J klapy to podstawa i oczywiście ich umiejętne stosowanie.

 

Jeśli sobie latamy rekreacyjnie dla przyjemności to czy model ma klapy czy ich nie ma to obojętne bo modelem bez klap ląduje się bezproblemowo. Do zabaw w F5J wystarczy w zasadzie każdy model. Problemy zaczynają się dopiero wówczas gdy kolega dalej lata a ja już ląduję. 

W Radawcu wygrałem dwie rundy z Węglami modelem drewniakiem z szybkim termicznym profilem OP830C 

ale te skrzydła mają bardzo skuteczne hamulce aerodynamiczne i mogę schodzić z 600 m w pionie....

Ja w sumie zakończyłem zawody na 9 miejscu Ty jeżeli dobrze pamiętam na 14....

W Radawcu wygrałem dwie rundy z Węglami modelem drewniakiem z szybkim termicznym profilem OP830C 

ale te skrzydła mają bardzo skuteczne hamulce aerodynamiczne i mogę schodzić z 600 m w pionie....

Ja w sumie zakończyłem zawody na 9 miejscu Ty jeżeli dobrze pamiętam na 14....

Drugi Silent był 5 i to znowu bez klap

 

Klapy bardzo dobrze można wykorzystać lecąc prawdziwym szybowcem bo czujesz noszenie na drążku...

 

A na zawodach szukasz swojego modelu bo jest tak mały, że go nie widzisz.

 

http://www.smil.org.pl/ptl/wyklady/103_Problematyka_projektowania_aerodynamicznego_profilu_laminarnego.pdf

Dla dociekliwych mała dygresja do profilu szybowca Diana

 

OP 830 można sterować kątem natarcia więc działa tak jakby miał Klapy .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wypowiadaj się całymi zdaniami bo baz klap a z hamulcem to spora różnica. Oczywiście hamulec jest skuteczny i daje możliwość wyhamowania modelu przed punktem. Modelm bez hamulca i baz klap się nie da wylądować precyzyjnie w punkt, zwłaszcza jak dolatasz tych 10 min. i musisz szybko zejść do ladowania.

A czy to laminat czy fornir to już bez znaczenia. Każdy walczy tym co ma. Jak widać u nas da się wygrać z laminatem w europie ciężko acz nie niemożliwe.

Zamieszanie z F5J zrobiło się duże, ale to dobrze, może uda się zorganizować coś na kształt PP. Czym więcej tego gadania i czym więcej zamieszania, ale na poziomie tym lepiej.
Panowie szykujcie kto co ma i pobawmy się częściej niż jeden raz w roku na MP w to F5J.

Jeszcze się odniosę do tego "dzidowania" bo zaczyna to jakąś legendą obrastac. W F5J zapomnijcie o lądowaniu na dzide. Tak można było od czasu do czasu w F3J. Tu w F5J jeśli już to można co najwyżej powiedzieć o twardym lądowaniu. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wbije modelu z silnikiem za set złotych w ziemię. Mało tego, punkt do ladowania zazwyczaj jest twardy czyli karton etc. Najczęściej jak juz to docisk się model do ziemi z 10-15 cm, wiec to nie dzida a twardsze ladowanie. Nie straszmy tu osób które by chciały popróbować zabawy w to F5J, że przy pierwszym lądowaniu rozwala silnik czy dziub modelu, bo tylko na dzide da się skutecznie wylądować. Nic bardziej mylnego. Tomek, Wojtek i Michał w Radawcu ewidentnie pokazali że da się normalnie wylądować w sam środek punktu.

Wysłane z SM-N910C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wypowiadaj się całymi zdaniami bo baz klap a z hamulcem to spora różnica. Oczywiście hamulec jest skuteczny i daje możliwość wyhamowania modelu przed punktem. Modelm bez hamulca i baz klap się nie da wylądować precyzyjnie w punkt, zwłaszcza jak dolatasz tych 10 min. i musisz szybko zejść do ladowania.

 

A czy to laminat czy fornir to już bez znaczenia. Każdy walczy tym co ma. Jak widać u nas da się wygrać z laminatem w europie ciężko acz nie niemożliwe.

 

Zamieszanie z F5J zrobiło się duże, ale to dobrze, może uda się zorganizować coś na kształt PP. Czym więcej tego gadania i czym więcej zamieszania, ale na poziomie tym lepiej.

Panowie szykuje kto co ma i pobawmy się częściej niż jeden raz w roku na MP w to F5J.

 

Jeszcze się odniosę do tego "dzidowania" bo zaczyna to jakąś legendą obrastac. W F5J zapomnijcie o lądowaniu na dzide. Tak można było od czasu do czasu w F3J. Tu w F5J jeśli już to można co najwyżej powiedzieć o twardym lądowaniu. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wbije modelu z silnikiem za set złotych w ziemię. Mało tego, punkt do ladowania zazwyczaj jest twardy czyli karton etc. Najczęściej jak juz to docisk się model do ziemi z 10-15 cm, wiec to nie dzida a twardsze ladowanie. Nie straszmy tu osób które by chciały popróbować zabawy w to F5J, że przy pierwszym lądowaniu rozwala silnik czy dziub modelu, bo tylko na dzide da się skutecznie wylądować. Nic bardziej mylnego. Tomek, Wojtek i Michał w Radawcu ewidentnie pokazali że da się normalnie wylądować w sam środek punktu.

 

Wysłane z SM-N910C

Konradzie, spójrz  na pierwszy wpis kolegi, który założył temat .

wspomniał, że ma kilkaset złoty.

Wierz mi, że nawet do uproszczonych zawodów F3E jest ciężko ludzi zagonić, a to powinno być przedszkole F5J.

 

Mała dygresja  - jak wiesz, że masz minutę do lądowania .... to po co siedzieć dalej na 600 m ????

 

Od dnia w którym zakochałem się w F5J w Mikulaszu - dwa lata temu. 

Szukam kompromisu cenowego aby zainteresować, mniej zamożne osoby tą dyscypliną i obojętnie co myślicie uważam że do F5J

nie jest wcale potrzebny produkt za 5-12 tysięcy z wyposażeniem.

Nie neguję laminatów ani klap. Jak kogoś stać niech kupuje - to bardzo dobre modele.

 

Wersja Silenta, która jest w sprzedaży ma klapy i lotki.

 

Dla ludzi, którzy zaczynają przygodę z zawodami czym model łatwiejszy  w sterowaniu tym lepiej, czym jest bardziej samostateczny - lepiej 

puści drążki i model się ustabilizuje. Ale żeby tak model ustawić też potrzeba kilkaset lotów :-(

 

Jedyną osobą, która zdecydowała się zaryzykować i zrobić skrzydła pod moje widzimisię był Pan Krzysztof Jasiński.

Aż sam ciekawy efektów wybrał się na zawody w Radawcu.

 

Nie ma w życiu nic za darmo :-(

Za zawodami jestem jak najbardziej za :)  , nawet w 5-6 razem startować w tych samych warunkach to lepsza szkoła niż latanie samemu :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konradzie, spójrz  na pierwszy wpis kolegi, który założył temat .

wspomniał, że ma kilkaset złoty.

Wierz mi, że nawet do uproszczonych zawodów F3E jest ciężko ludzi zagonić, a to powinno być przedszkole F5J.

Dla tego ja nie neguję żadnego modelu czy fornir, czy lamina, czy własna konstrukcja czy nawet jakaś pianka. Ważne żeby zacząć się bawić. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia to koniec końców, kończy się hm... tym czym się kończy :)

 

Mała dygresja  - jak wiesz, że masz minutę do lądowania .... to po co siedzieć dalej na 600 m ????

Dygresja do dygresji  :) ze 100-150m w minutę też się nie da bez kalp czy hamulców.

 

 

Nie ma w życiu nic za darmo :-(

Nic dodać nic ująć.

 

Po prostu Life.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tego ja nie neguję żadnego modelu czy fornir, czy lamina, czy własna konstrukcja czy nawet jakaś pianka. Ważne żeby zacząć się bawić. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia to koniec końców, kończy się hm... tym czym się kończy :)

 

Dygresja do dygresji  :) ze 100-150m w minutę też się nie da bez kalp czy hamulców.

 

 

Nic dodać nic ująć.

 

Po prostu Life.

Konradzie idzie - tylko trzeba mieć silne serwo na kierunku

Trzeba umieć zerwać strugi.

Tak latam Odyseyem :P

To kwestia wyważenia, kąta natarcia i skutecznego kierunku.

 

Może nie w punkt ale z dokładnością 2m :-)

Trzeba być świadomym ograniczeń i z wyprzedzeniem przewidywać reakcje modelu.

I znów trzeba ćwiczyć, ćwiczyć ,ćwiczyć ......

bez treningu i wiedzy nie ma efektów.

 

W większości pracujemy i czasu na latanie zbyt wiele nie ma ...

Więc dajmy wygrywać Wojtkowi i Tomkowi, niech leją cały Świat,

a My się dobrze bawmy  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle piszemy ostatnio z przesadą o "dzidowaniu", że przypomnę jak to wyglądało na MP w Lublinie.

i jeszcze nieomal przy okazji jak wyglądały obydwa Silenty na tych zawodach (Widać hamulce) i jak wygląda ten NOWY Silent z klapami:

post-8532-0-57754600-1498845269_thumb.jpg

post-8532-0-88213000-1498845325_thumb.jpg

ED:

Dodam jeszcze start do kompletu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku wyrywasz zdania z kontekstu i pomyliłeś temat....

Czytaj uważnie i ze zrozumieniem...

 

 

Niestety siejesz demagogie w wątku. Raz po raz. Możesz latać modelem bez klap, ale szanse na wygranie z najlepszymi sa mizerne. Jeśli ktoś uważa, że klapy są używane tylko do zmiany profilu, startu czy lądowania, to sie myli i nigdy ich właściwie nie używał i nie zrozumiał latając modelem szybowca. Wpływ klap po sprzężeniu ich z lotkami, na model jest olbrzymi i nigdy nie uzyskasz lecąc modelem takich efektów i uniwersalności lotu, używając tylko lotek, wysokości i kierunku.

Z drugiej strony jak sie ma klapy to nie znaczy że ma sie lepszy model. Trzeba umieć je użyć :) Dlatego na początku do nauki, jak i gdy nie zależy komuś na wynikach, to może latać takimi modelami tylko z lotkami. Szczególnie do nauki latania, bo wtedy klapy nie przeszkadzają.

 

Wklejając do dyskusji link do informacji o Dianie, odjechałeś jak wielu innych kolegów. Szybowiec z obciążeniem powierzchni na poziomie 28kg/m2 min w wątkach o modelach gdzie obciążenie płata jest od 12g/dm2 i modele są prawie latającymi gazetami ... pocieszne. Nie wspominam o wielu innych aspektach znacznie różniących oba te urządzenia latające. Mechanika lotu takiego modelu musi być inna od szybowca. Musi być inna żeby wygrać :) I jest. U najlepszych.

I jeszcze jedno zapomniałem dopisać. Jesli ktoś uważa ze hamulce aerodynamiczne sa lepsze od dobrze ustawionego BF przy podejściu do precyzyjnego lądowania, to jest w wielkim błędzie. BF to nie tylko hamulec....

Wiec docelowo ..., kupujcie modele szybowców (ale tych większych do latania w zawodach) z klapami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Szybowiec z obciążeniem powierzchni na poziomie 28kg/m2 min w wątkach o modelach gdzie obciążenie płata jest od 12g/dm2 i modele są prawie latającymi gazetami ... pocieszne. Nie wspominam o wielu innych aspektach znacznie różniących oba te urządzenia latające. Mechanika lotu takiego modelu musi być inna od szybowca. Musi być inna żeby wygrać :) I jest. U najlepszych.

 

(...)

Panie!!!!!!!!!!!!!!!!!?????????? :) A tak dobrze się Pana czytało do tej pory...

Informuję uprzejmie, że mechanika newtonowska obowiązująca do tej pory na planecie Ziemia ( w tym mechanika lotu zarówno samolotu, modelu samolotu, balonu a nawet liścia) oparta jest na identycznych pojęciach i definicjach jak I,II,III Zasada Dynamiki Isaaca Newtona, prawo powszechnego ciążenia, droga, prędkość, przyspieszenie, ciężar, moc, energia, rachunek wektorowy, moment siły, ruch obrotowy. W związku z tym wszystkie ciała stałe bez względu na rozmiar podlegają tym samym zjawiskom mechaniki teoretycznej i są identycznie opisywane za pomocą aparatu matematycznego.

Co innego Aerodynamika.

Aerodynamika modeli latających różni się od aerodynamiki rzeczywistego samolotu ale tylko w zakresie wartości parametrów i charakteru opływu a to głównie z powodu małych prędkości i bywa nazywana właśnie aerodynamika małych predkości.

Specjalnie dla Ciebie Jerzy dedykuję wstęp autorski Profesora Staszka z jego książki "Mechanika Lotu Modeli Latających"

post-6507-0-99856000-1498899909_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słychać, że coś się ...urwało :-)

Przepraszam.

Przeoczyłem, obejrzałem początek i wrzuciłem na YT, ale tak Cię to rozbawiło, że aż kopię zrobiłeś?

Panie!!!!!!!!!!!!!!!!!?????????? :) A tak dobrze się Pana czytało do tej pory...

Mechanika lotu w naszym przypadku zajmuje się badaniem zachowania modelu szybowca w czasie lotu, na który m/in działają siły aerodynamiczne, którymi zajmuje się Aerodynamika.

 

Czemu miał służyć ten niepotrzebny tu wywód Stanisławie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to jak można latać szybowcem F3F na zboczu lub jego wersją elektro i np. 5kW na pokładzie mając na uwadze,

że obowiązują tu zasady dynamiki, o których napisał Stanisław nie bardzo potrafię sobie wyobrazić ten sam efekt w dużym lotnictwie.

 

Niby te same prawa fizyki, a latanie tak jakby zupełnie inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.