Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Q................."Samoloty mają znacznie mniejsze podwozie w stosunku do całego samolotu, skrzydła o większym wydłużeniu, doskonałość znacznie lepsza "...a o czym  jest ta cała dyskusja??? o rowerach ? balonach na gorące powietrze ?

chłopie ,ogarnij się i czytaj  , czytaj  i czytaj  to co napisałeś  bo piszesz ...hmmmmm

Opublikowano
6 minut temu, AKocjan napisał:

no to już szczyt ....  wszystkiego. Nie bo klapy nie należą do samolotu, z kontekstu jasno wynika o co chodziło ...
a teraz uwaga z drugiej strony żeby jeszcze zamieszać .... chmmm to na co te 1600 KM ?  skoro warbird nie stawia oporu popylając 600 km/h :P no ale to już jest inny temat :D 

Samoloty mają znacznie mniejsze podwozie w stosunku do całego samolotu, skrzydła o większym wydłużeniu, doskonałość znacznie lepsza 

 

 Szczytem to jest pisanie takich rzeczy !  Kazdy trenerek bez klap stawia WIEKSZE opory przy ladowaniu niz ten Twoj WARBIRD z wysunietym calym "osprzetem" .

Czlowieku ; GDZIE ja napisalem , ze on NIE stawia ? Popyla 600 km/h z takim silniczkiem ( 1600KM )  bo stawia MALE opory .

Samoloty rolnicze maja wieksze ( mocniejsze ) silniki i co , lataja szybciej ???

 

Pisz co chcesz , ale juz mi nie odpowiadaj , bo ja na 100 % ie bede sie z Toba w te idiotyczne bitki wdawal.

 

Arek ; jak ja NIE chcialbym byc Twoja dziewczyna ( gdybym byl dziewczyna  ) !!! ? 

Jesli masz takowa , to zloz jej  i kondolencje i jednoczesnie wyrazy podziwu za to co robi !  

 

Zycie z takim "pseudomadralinskowszechwiedzacym "  to musi byc jakas KOSZMARNA udreka !  

Najgorsze w tym wszystkim jest , ze ludzie Twojego pokroju sa "pseudomadralinskowszechwiedzacy " na KAZDY temat !  

 

OVER , ADIOS , BYE BYE , HEJ DÅ   !!!

 

Opublikowano

Panowie jest weekend zróbcie sobie wolne. Może jakieś piwko, spacer, kino, spotkanie w doborowym towarzystwie.

Szczerze mówiąc ten ,,poradnik,, miał szansę zakończyć się już po trzecim wpisie.

Kolejne wpisy to jak wysoko oktanowe paliwo dostarczone przez uczestników tej dyskusji.

No przecież nikt sam ze sobą nie będzie dyskutował i pisał, w tym przypadku autor. 

Zróbcie sobie wolne na dwa dni i zobaczycie że to działa. :) 

Pozdrawiam miłego weekendu.

Aha początkujący i tak tego nie ogarnie. Prędzej da dyla z tego wątku. :):):) 

  • Lubię to 2
  • Haha 1
  • temat został zablokowany
Opublikowano

Na wyraźną prośbę na PW autora tematu by ponownie go otworzyć, spełniam jego prośbę .

Jeśli jednak znów będzie gorąco to jedynym wyjście będzie kolejna blokada, być może definitywna :)

No chyba że każdy ciut spuści z tonu i wyjdzie z tego ciekawy do poczytania temat ...

  • temat został odblokowany
Opublikowano

@jarek996 - samoloty rolnicze nie mają wcale mocniejszych silników, nasz Dromader posiada silnik o mocy 1000 KM, rekordzista Air Tractor bodajże jakieś 1350 KM ;), a jutro czy pojutrze precyzyjniej opiszę  o co chodzi z tymi oporami,  w odniesieniu do konfiguracji do lądowania - bo o ten etap lotu mi chodziło.

Opublikowano

Mnie też się wydaje, że nie mamy dłużej o czym gadać, wszystko zostało już napisane w tym wątku, a jego kontynuowanie skończy się kolejną awanturą, bo w końcu ktoś skomentuje kolejne prawdy objawione...

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Pytanie!?

- czy ktoś z kolegów przy pierwszym locie modelem zapoznawał się z "tajnikami latania"- aerodynamika lotu, przeciągnięcia, itp,  bo ja ogólnie coś wiedziałem, ale nic poza tym. 

Pierwszy lot był zachwycający ale krótki? , skończył się na krecie? i to nie raz  ,a chyba nie tylko mnie to tyczyło. Czy poradnik coś by wniósł.?

Ale,  jak stary góral mówi- "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz" !!!  i następne loty , symulator , nawyki , dały efekty wyczucia zachowania modeli w locie .Przecież jak piszecie każdy model ma inne właściwości lotne.

- czy ten materiał  coś pomorze nowicjuszowi jak autor sugeruje.....

Moi przedmówcy mają rację, że nie warto ciągnąć tematu dalej.Może na lotnisku rozwijać taki temat między właścicielami tych modeli.

Opublikowano

Tak. Ja byłem zapoznany i nie zrobiłem kreta jakkolwiek to zabrzmi ?.

A to jest przykład stawiającego mały opór myśliwca ze słabym silnikiem ?:

Czy poradnik pomoże nowicjuszowi to trudno powiedzieć, tego nie wie nikt ;). Raczej nikt początkujący nie zaczyna od warbirda chyba że super odważny Kamikaze :).

Ale na forum min dzięki takim dyskusjom można się trochę nauczyć. Ja na przykład sporo dowiedziałem się min o akumulatorach jakie kupować a jakie nie, elektronice itp.

  • Haha 1
Opublikowano

Myślę ,że ten opis pasuje do większości z nas.W moim przypadku,po pierwszej "rozwałce" co nastąpiło oczywiście w pierwszym locie ,zacząłem wgłębiać się w tajniki latania i dopiero po kolej odkrywałem co zrobiłem źle..Sadze .ze ten poradnik w niczym nie pomoże,są w nim zagadnienia napewno zbyt trudne jak dla początkujących pilotów,zbyt ogólnikowo napisane i początkujący pilot zasypany takimi wiadomościami,pewnie by "zbaraniał" juz na 2 stronie tego tematu.

Duża zawartość błędów zawarta w poradniku i co za tym idzie gorąca dyskusja jaka  rozgorzała na ten temat na pewno zniechęca do korzystania z tego tematu i to nie tylko nowicjuszy.Szkoda tylko że Autor nie stosuje wobec siebie samokrytyki i sugestii innych użytkowników,bo patrząc wstecz do wątku,to naprawdę było podniesionych wiele ciekawych zagadnień z zakresu aerodynamiki i mogła z tego wyjść fajna "kopalnia" wiedzy.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, mayster8405 napisał:

Pytanie!?

- czy ktoś z kolegów przy pierwszym locie modelem zapoznawał się z "tajnikami latania"- aerodynamika lotu, przeciągnięcia, itp,  bo ja ogólnie coś wiedziałem, ale nic poza tym. 

Pierwszy lot był zachwycający ale krótki? , skończył się na krecie? i to nie raz  ,a chyba nie tylko mnie to tyczyło. Czy poradnik coś by wniósł.?

Ale,  jak stary góral mówi- "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz" !!!  i następne loty , symulator , nawyki , dały efekty wyczucia zachowania modeli w locie .Przecież jak piszecie każdy model ma inne właściwości lotne.

- czy ten materiał  coś pomorze nowicjuszowi jak autor sugeruje.....

Moi przedmówcy mają rację, że nie warto ciągnąć tematu dalej.Może na lotnisku rozwijać taki temat między właścicielami tych modeli.

 

25 minut temu, piotr28 napisał:

Myślę ,że ten opis pasuje do większości z nas.W moim przypadku,po pierwszej "rozwałce" co nastąpiło oczywiście w pierwszym locie ,zacząłem wgłębiać się w tajniki latania i dopiero po kolej odkrywałem co zrobiłem źle..Sadze .ze ten poradnik w niczym nie pomoże,są w nim zagadnienia napewno zbyt trudne jak dla początkujących pilotów,zbyt ogólnikowo napisane i początkujący pilot zasypany takimi wiadomościami,pewnie by "zbaraniał" juz na 2 stronie tego tematu.

Duża zawartość błędów zawarta w poradniku i co za tym idzie gorąca dyskusja jaka  rozgorzała na ten temat na pewno zniechęca do korzystania z tego tematu i to nie tylko nowicjuszy.Szkoda tylko że Autor nie stosuje wobec siebie samokrytyki i sugestii innych użytkowników,bo patrząc wstecz do wątku,to naprawdę było podniesionych wiele ciekawych zagadnień z zakresu aerodynamiki i mogła z tego wyjść fajna "kopalnia" wiedzy.

 

 

Czy naprawde myslicie , ze to byla dobra droga aby wpierw rozbic model a potem poczytac/dowiedziec sie co to jest przeciagniecie, korkociag, sila nosna etc    I naprawde uwazacie, ze jest sie czym chwalic? 

 

Tak jak mowia, sarkastycznie: Nothing beats lack of preparation.

 

https://www.pinterest.com.au/leahgflores/preparation-quotes/

 

Goralskiej madrosci to chyba tylko przy piwku.

 

 

 

Opublikowano

Jest takie powiedzenie: kto bogatemu zabroni - ;). Jeden woli krasztesty a inny woli poczytać. Oba podejścia w przypadku modeli na pewno mają swój urok ;).

Opublikowano

Nikt sie tutaj niczym nie chwali Andrzeju.Jak zaczynałem,nie miałem dostępu do internetu jak to jest dziś,gdzie mozna sobie wszystko wyszukać..Ciekaw jestem,czy Ty w pierwszym locie w życiu,też wszystko wiedziałeś i nie ustrzegłeś się katastrofy?Wątpię..Taka kolej rzeczy,prawie każdy to przechodził,napisałem prawie bo są ludzie ,którzy mają wyjątkowy dar do latania i urodzili się z nadajnikiem w reku?

Poza tym wątpię,choć by i 100 poradników przeczytać przed pierwszym lotem,czy ustrzeże to przed katastrofą,bo teoria ,teorią,a nawyki trzeba sobie wyrobić w praktyce i żaden poradnik w tym nie pomoże.

Opublikowano
48 minut temu, piotr28 napisał:

Nikt sie tutaj niczym nie chwali Andrzeju.Jak zaczynałem,nie miałem dostępu do internetu jak to jest dziś,gdzie mozna sobie wszystko wyszukać..Ciekaw jestem,czy Ty w pierwszym locie w życiu,też wszystko wiedziałeś i nie ustrzegłeś się katastrofy?Wątpię..Taka kolej rzeczy,prawie każdy to przechodził,napisałem prawie bo są ludzie ,którzy mają wyjątkowy dar do latania i urodzili się z nadajnikiem w reku?

Poza tym wątpię,choć by i 100 poradników przeczytać przed pierwszym lotem,czy ustrzeże to przed katastrofą,bo teoria ,teorią,a nawyki trzeba sobie wyrobić w praktyce i żaden poradnik w tym nie pomoże.

 

Kiedy zaczynalem latac modelami RC szybowcow na zboczu, jakies 25-27 lat temu nie rozbilem zadnego modelu.  A nie bylo jeszcze wtedy Internet tylko ksiazki i magazyny.  Byc dlatego, ze:

-          Mialem spora wiedze teoretyczna.

-          Pierwszy model, zrobiony wlasnorecznie z planow, dawalem latac bardziej doswiadczonym kolegom, tzn oddawali mi aparature dopiero na bezpiecznej wysokosci.

-          Ladowac zaczalem sam dopiero po wielu lotach.

-          Sluchalem bardziej doswiadczonych kolegow i przez wiele lotow nie robilem nic innego tylko osemke starajac utrzymac to samo nachyleni I predkosc, tak jak mi poradzali.

-          Kiedy ~10 lat temu przesiadlem sie na model elektryczne kupilem latwy w pilotazu model Cessna i pierwszy start i ladowanie dalem bardziej doswiadczonym kolegom.

-          Mialem kilka rozbic dopiero ostatnio kiedy zaczalem sie wyglupiac tzn w wieku 60 lat latac tuz nad ziemia lotem odwroconym Jak-130 EDF etc.

Podobnie nauczylem latac syna z tym, ze jemu poszlo oczywiscie duzo szybciej.

 

Oczywiscie nie jest to “jedyna sluszna droga” ? ale nie sadza aby po prostu “rzucanie sie na lot modelem bez przygotowania” bylo dobra nauka.  Jeszcze nie tak dawno doradzano na tym forum jakiemus mlodemu aby poprosil starszych/doswiadczonych kolegow o pomoc w pierwszych lotach.  No ale kazdy robi to co lubi..    

 

 

 

 

Opublikowano

Popieram i zgadzam sie z tym co powiedziałeś,niestety nie wszyscy mieli taki komfort w postaci  pobliskiego lotniska,gdzie można było poprosić starszych i doświadczonych modelarzy o pomoc.Tak więc początki bywały różne.

I ja też uważam podobnie jak Ty,że "rzucanie sie na lot modelem bez przygotowania” to jest dobra nauka,zwłaszcza dziś gdy dostęp do wiedzy modelarskiej/lotniczej jest powszechny.

Pozdrawiam.

Opublikowano

@piotr28  Ja do tej pory nie zniszczyłem żadnego modelu, ogólnie wiedza teoretyczna pomaga.  Odnośnie mojego poradnika, błędów tam nie było tylko uproszczenia. Po to właśnie żeby nie komplikować tematu. Moje argumenty tutaj nie były w żaden sposób oprócz :nie wiesz"  "nie umiesz" itd, poddawane pod ocenę, brakowało rzeczowych  kontrargumentów. Wykorzystywano wyłącznie fragmenty moich wypowiedzi czy dopowiadano tak, żeby mnie ośmieszyć, a jak wychodziło, że mam rację "klient" kończył rozmowę. Temat praktycznie został zniszczony, dlatego proponuję usunąć komentarze i zacząć jeszcze raz, tym razem merytorycznie 

 

Opublikowano
46 minut temu, AKocjan napisał:

@piotr28  Ja do tej pory nie zniszczyłem żadnego modelu, ogólnie wiedza teoretyczna pomaga.  Odnośnie mojego poradnika, błędów tam nie było tylko uproszczenia. Po to właśnie żeby nie komplikować tematu. Moje argumenty tutaj nie były w żaden sposób oprócz :nie wiesz"  "nie umiesz" itd, poddawane pod ocenę, brakowało rzeczowych  kontrargumentów. Wykorzystywano wyłącznie fragmenty moich wypowiedzi czy dopowiadano tak, żeby mnie ośmieszyć, a jak wychodziło, że mam rację "klient" kończył rozmowę. Temat praktycznie został zniszczony, dlatego proponuję usunąć komentarze i zacząć jeszcze raz, tym razem merytorycznie 

 

Arku,z tym się nie mogę zgodzić,ponieważ Ty uważasz że masz jedną i jedyną słuszną rację i żadne argumenty do Ciebie nie mogły przemówić przez kilkanaście stron tego wątku.Mogę zrozumieć jeszcze taką sytuację ,że któryś z forumowiczów miałby odrebne zdanie na Twoje poglądy,ale tutaj kilka jak nie kilkanaście osób przedstawiało Ci dowody na to iż masz błędne myślenie co do niektórych spraw związanych z aerodynamiką.

A już kompletną bzdurą było Twoje stwierdzenie że "warbird stawia duże opory".....To stwierdzenie Arku,spowodowało że nie można traktować Twoich wywodów poważnie..

Moim zdaniem i jest to moja opinia,choć nie znam Cię osobiście,masz za mało doświadczenia praktycznego z pilotowania modeli rc,z tego co opisywałeś jakimi modelami do tej pory latałeś to sądzę że jest to duuużo za mało żeby taki poradnik pisać.Nie masz doświadczenia w pilotowaniu kilkukilogramowych,dużych modeli,zobaczył byś co to znaczy taki ciężar prawidłowo posadzić na pasie,zwłaszcza warbirda.

Raczej nie ma co zaczynać tego od nowa bo skończy się tak samo,wiedza to nie wszystko,praktyka,praktyka się kłania,nie na piankach bynajmniej.

Pozdrawiam i bez urazy.

Opublikowano

a ja parafrazując pytanie które       AKocjan       zadawałeś  kilku osobom        -tylko spytam -a czy Ty latałeś czymś innym niż pianki ?

i też się wycofuję z tej dyskusji -nie mam już sił i argumentów na taką chodzącą doskonałość jak Ty... 

Pozdrawiam.  I sukcesów

 

 

 

 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.